koteczek w domu

[anetka607]

ja to czesze najpiersz szczotka a pozniej mokra reka zgarniam reszte lepiej wyczysci

[aniawlkp86]

facet dopiero ją zaczął czesać
u niej widać te 2 warstwy innej sierści i wiem gdzie zostało do wyczesania,wcześniej to prawie cała w tym "puchu" była,teraz jest coraz piękniejsza

[aniawlkp86]

pokażę wam moją kicię,udało się ostatnio nieco fotek porobić i dzisiaj













i filmik jak leniuch się bawi
http://imageshack.us/clip/my-videos/26/ ... xwfyq.mp4/

tylko na bałagan nie patrzeć

[anetka607]

heh moj tak samo sie bawi my sie wypocimy a ten laskawie łapką pomacha hehe
a wlasciciel dziad ze nie zadbal i czesanie kotka

[aniawlkp86]

na 2 i 3 fotce widać tą dodatkową sierść na tylnych łapkach

[anetka607]

a kot ma rodowód?? nie pamietam moze pisalas...

[aniawlkp86]

nie nie ma rodowodu

[iw_rybka]

Ania kotek super,sliczna jest. A co do kup i siersci,to jeszcze taka mysl mi do glowy przyszla,bo np moj Zgredek bardzo linieje jak sie stresuje,np jedziemy do weterynarza,wkladam go do transportera,wyciagm u weta i juz pelno klakow i wlasnie babka mowila,ze kot ze stersu tez gubi siersc.
A nasz Zgredek tez jak go zostawilismy,na zlosc robil kupe na dywan,normalnie masakra byla,bo wyjechalismy na tydzien do Sopotu i kuzynka przychodzila go karmic,a po powrocie kot nafoszony,nie chcial sie przywitac i przez tydzien wlasnie kupe w akcie protestu robil na dywan,potem mu przeszlo :)

[anetka607]

mi sie wydaje ze ta siersc to zaniedbanie

moj kot za mna placze jak ide do pracy dzisiaj jakos mozolnie mi szlo i zamiast juz wychodzic poszlam do wc i slysze jak ten juz koncerty daje

ale kot wyszkolony wczoraj zostawilam telefon na korytarzu w kurtce no i oczywiscie tam budzik....no ale kotek przyszedl punkt 7 pobudke zrobil dzisiaj za to mu odwalilo pare min po 6 lazil po mnie

[mal]

np moj Zgredek bardzo linieje jak sie stresuje,np jedziemy do weterynarza,wkladam go do transportera,wyciagm u weta i juz pelno klakow i wlasnie babka mowila,ze kot ze stersu tez gubi siersc.

tak masz racje ,że tak też się dzieje ,mogę jedynie potwierdzić że i u nas z Gwiazdunią dzieje się to samo gdy jesteśmy u weta a jestem z nią tak raz w miesiącu na obcięcie pazurków bo nijak w domu nie da sobie obciąć,wtedy to dosłownie "deszcz" sierści z niej leci ,ale potem jest ok już,zreszta nawet jak ja czeszę toi tak pełno tego jest na szczotce ,ale cóż skoro koty mają sierść tak się po porostu dzieje że gubią ją

Ania nadal wasza kicia robi kupę poza kiwetą?
no wysłałam Tobie linka na pw ,nie wiem czy odczytałaś go