
tak masz racje ,że tak też się dzieje ,mogę jedynie potwierdzić że i u nas z Gwiazdunią dzieje się to samo gdy jesteśmy u weta a jestem z nią tak raz w miesiącu na obcięcie pazurków bo nijak w domu nie da sobie obciąć,wtedy to dosłownie "deszcz" sierści z niej leci ,ale potem jest ok już,zreszta nawet jak ja czeszę toi tak pełno tego jest na szczotce ,ale cóż skoro koty mają sierść tak się po porostu dzieje że gubią jąnp moj Zgredek bardzo linieje jak sie stresuje,np jedziemy do weterynarza,wkladam go do transportera,wyciagm u weta i juz pelno klakow i wlasnie babka mowila,ze kot ze stersu tez gubi siersc.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość