Awatar użytkownika
aniawlkp86
Wodzu
Wodzu
Posty: 24940
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:59

Re: koteczek w domu

14 lis 2012, 12:59

Ania nadal wasza kicia robi kupę poza kiwetą?
no wysłałam Tobie linka na pw ,nie wiem czy odczytałaś go :ico_oczko:
tak odczytałam dzięki :-)
stoi 2 kuweta obok i załatwia się tylko do tej co dostawiłam teraz :ico_noniewiem: znaczy wczoraj wieczorem kupa była obok starej kuwety w nowej nasiusiane więc wzięłam kupkę i wrzuciłam do starej i nakryłam trocinkami co by za bardzo nie było czuć :ico_sorki: i dzisiaj kupka była ale w nowej kuwecie i w niej się tylko załatwia,ale niech stoją sobie obie,nikomu nie przeszkadzają i na razie się nie cieszę,zobaczymy co będzie dalej :ico_sorki:

iw_rybka twoją pw też odczytałam :ico_oczko:
moj kot za mna placze jak ide do pracy :ico_haha_01: :ico_haha_01: dzisiaj jakos mozolnie mi szlo i zamiast juz wychodzic poszlam do wc i slysze jak ten juz koncerty daje :ico_szoking: :ico_szoking:
tęskni za panią swoją :-D


nasza całymi dniami wyleguje się na fotelu :-D :-D wstaje zjeść i do kuwetki :ico_oczko: taki leniuch
jedynie Hania popołudniami się z nią bawi
bo jak Milena lata jak ja chcę kicię trochę zabawić to są piski i 1 przed 2 ucieka :ico_haha_01: :ico_haha_01:

zważyłam się z nią ostatnio i ma niecałe 5 kg,coś koło 4,8 kg będzie

no i ma swoje upodobania,najbardziej jej parówki smakują i kiełbaski drobiowe :-D

NICOLA_1985

Re: koteczek w domu

14 lis 2012, 14:00

Ania kicia może też nie chcieć się załatwiać w kuwecie jeśli jest w niej zbyt czysto... niektóre koty mają takie udziwnienia...
może ona potrzebuje czuć swój zapach.. tym bardziej, że przeprowadzka spowodowała u niej stres... tam gdzie mieszkała wcześnej wszędzie był jej zapach a tutaj same nowe zapachy.. więc może chociaż w kuwecie na razie pozostawianie małej ilości jej odchodów podczas sprzątania rozwiąże problem.. zawsze można je trochę zakopać ale żeby czuła swój zapach... :ico_noniewiem:
no chyba , że nowa kuweta zaatwiła już problem i jej bardziej odpowiada... :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
aniawlkp86
Wodzu
Wodzu
Posty: 24940
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:59

Re: koteczek w domu

14 lis 2012, 14:10

Ania kicia może też nie chcieć się załatwiać w kuwecie jeśli jest w niej zbyt czysto... niektóre koty mają takie udziwnienia...
też o tym pomyślałam dlatego większość brudów będę wywalać a troszkę zostawię,może to pomoże
trzeba wszystkiego spróbować :ico_oczko:

NICOLA_1985

Re: koteczek w domu

15 lis 2012, 10:37

mój kot oszalał :ico_oczko: wskakuje na lodówkę i wrogo patrzy na zegarek na ścianie.. jakby mogła to by go zeżarła haha :ico_oczko:

NICOLA_1985

Re: koteczek w domu

15 lis 2012, 10:39

a teraz patrzy się na niego z taka miną :551: "jaaaaaaaaki głupi*" hahahah :ico_smiechbig:

anetka607
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3326
Rejestracja: 03 mar 2009, 15:21

Re: koteczek w domu

15 lis 2012, 10:49

no a moj afiksowal jak ide do kibelka to piszczy pod drzwiami :ico_olaboga: :ico_olaboga: dzisiaj tak sie rano darl ze syna obudzil :ico_haha_01: :ico_haha_01: w sumie spoko ja nie musialam go z łóżka zwlekac :ico_oczko: no ale co kotu odwaliło....

NICOLA_1985

Re: koteczek w domu

15 lis 2012, 11:02

pewnie pamięta , że został sam i teraz robi wszytsko, żeby to się nie powtórzyło hahahah nawet do kibelka musisz go brać.. :ico_oczko: moja Zara zawsze siada na przeciwko drzwi z wc i siedzi tak długo przed drzwiami aż wyjde a jak wyjde to na mnie miałczy hehe :ico_oczko:

Awatar użytkownika
aniawlkp86
Wodzu
Wodzu
Posty: 24940
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:59

Re: koteczek w domu

15 lis 2012, 11:06

no ale co kotu odwaliło....
pewnie pamięta , że został sam i teraz robi wszytsko, żeby to się nie powtórzyło hahahah nawet do kibelka musisz go brać.. :ico_oczko:
o tym samym pomyślałam,boi się,że go znowu zostawicie i pewnie traumę za każdym razem przechodzi jak znikasz z pola widzenia :ico_sorki:


moja wczoraj zawzięcie się sznurkiem bawiła,nawet biegała za nim :-D :-D ale jak dorwała w łapy to jak by miała tam jakieś zwierzę to by zadźgała pazurami :ico_haha_01:

wczoraj na parapet w ogóle to przyszedł kocur mojej sąsiadki i jak zawsze mu coś dawałam to odkąd jest kicia zapomniałam o nim :ico_wstydzioch: i wczoraj rzuciłam mu kanapkę z pasztecikiem co Milenka już nie chciała i jak on tak siedział i jadł to Nassa myslałam,że go zabije wzrokiem :ico_haha_02: :ico_haha_02: no takie spojrzenie mu rzucała i tak patrzyła,że jakbym otworzyła okno to tylko futerko by z kota fruwało,a ona prawie 2 razy większa od niego :-D

NICOLA_1985

Re: koteczek w domu

15 lis 2012, 12:31

o tym samym pomyślałam,boi się,że go znowu zostawicie i pewnie traumę za każdym razem przechodzi jak znikasz z pola widzenia :ico_sorki:
dlatego ja uważam, że co dwa koty to nie jeden... zwłaszcza jeśli ma się w zamiarze wyjazdy bez kotka a wiadomo nie wszędzie zwierze można wziąść ze sobą i nie każdy ma taką możliwośc...lepiej załatwić kogoś kto przyjdzie kota nakarmić i wyczyścić kuwete .. ale jeśli kot bedzie sam to na pewno bedzie tesknił.. duzo lepiej kot znosi tęsknote za włascicielem gdy ma kocie towarzystwo... :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

Ania no to Nastka świetna.. choćby moja Zarusia haha :-D ona jak kota zobaczyła u wetki to myślałam, że go zeżre z kudłami tak zaczęłą warczeć, że nawet wetka się trochę wystraszyła i kazała swojemu kotu wiać.. :ico_oczko:
jestem ciekawa jak zareaguje na Ritusię... :ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01: będzie latać futro czy nie? jak obstawiacie?? :ico_oczko: hodowczyni uwaza ze nie.. ale co bedzie to się okaze..
teraz jestem na etapie zastanawiania się jak je sobie przedstawić... :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: no niby sie znają i znają swoje zapachy.. koty pamieć mają dobrą.. ale dawno sie nie widziały
no i do tego ten charakterek Zary.... małe rządzidło!... :ico_oczko:

anetka607
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3326
Rejestracja: 03 mar 2009, 15:21

Re: koteczek w domu

15 lis 2012, 13:07

NICOLA myslalam o 2 kocie ale juz mi sie odechcialo :ico_olaboga: tego wyczesac i ogarnac to sporo czasu, wystarczy mi jego siersci i psa wiecej nie chyba ze jakiegos lysego haha no i wyjazdow na dlugi czas nie planujemy :ico_nienie: :ico_nienie: tyle co córka podczas tego wymiotowała to na pare lat starczy :ico_haha_01:

tez jestem ciekawa reakcji kotow na siebie, jak czytam na tablicach czesto sie zdarza ze kotki po sterylizacji robia sie samolubne i nie akceptuja innych kotow juz pare takich do oddania/sprzedania bylo

Wróć do „Nasze hobby”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość