Oj będzie dobrze.Będę uważam na siebie zresztą poprzednia mimo że zagrożona jakoś nie leżałam do końca .Bedzie dobrze bo inaczej nie może.jak mialas ciaze zagrozona, to moze lepiej do czasu tej wizyty lekarskiej odpusc sobie te okna
Oj będzie dobrze.Będę uważam na siebie zresztą poprzednia mimo że zagrożona jakoś nie leżałam do końca .Bedzie dobrze bo inaczej nie może.jak mialas ciaze zagrozona, to moze lepiej do czasu tej wizyty lekarskiej odpusc sobie te okna
Koło 15 będę dzwonić i zobaczymy kiedy będę mieć wizytę.
Czyli że mam trzymać za was teraz kciuki ? Działacie coś ?Trochę Ci zazdroszczę i też bym chciała , ale z drugiej strony dobrze mi tak jak jest we troje;)
Dźwigać nie będę nic ale Lili moja nie rozumie i ja ciągle biorę na raczki.nie dźwigaj nic tylko jak nie musisz
No z mężem w ten długi weekend ,,wszystkich świętych, byliśmy sami i wtedy się polepszyło ,wtedy tez nasz nowy potomek został spłodzony heheh Może jakoś szału nie ma jak na filmach heheh ale jest okA jak w ogóle z meżem, lepiej już miedzy wami? Pamietam, że pisałaś, ze nie jest za dobrze.
kocura za duzo nie wiem, o wszytskim zadecyduje lekarz, wiem tylko ze narkoza jest pełna, a zabieg robią albo laparoskopem albo tną zależy chyba od wielkosci kamienia w każdym razie lekarz po badaniu wstępnym na oddziale sam zadecydujeizuś heh, no to poimprezujesz w andrzejki
No, ale jak trzeba to trzeba.
Jak ten zabieg robią, narkoza czy miejscowe znieczulenie? Długo będziesz w szpitalu?
Ja tez miałam kiedyś narkozę pełną i robione miałam laparoskopowo .Zostają 3 małe dziurki tylko.narkoza jest pełna, a zabieg robią albo laparoskopem albo tną
Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość