no moja mama opowiada nie raz, ze malo co bylo, ale przynajmniej kazdy kase mial i jak juz sie udalo zdobyc, to czlowiek sie cieszyl jak dziecko, a teraz wszystko jest tylko kasy brak
duzo prawdy w tym jest, obecnie wszystko latwo przychodzi, ale tez latwo odchodzi, szybko idzie dorobic sie duzej kasy, a jeszcze szybciej stracic, nabrac kredytow nie martwiac sie o splate, a potem sie powiesic
wyjsc za maz, a jak cos nie bedzie po naszej mysli sie rozwiesc..takie to teraz wszytsko jest proste i zmierza do nikad, kiedys ludzie prosto zyli, ale sie kochali, a teraz nie ma czasu na milosc, wazne sa pieniadze; dziecko placze,a co... trzeba udusic, a potem w gazetach sie lansowac
i takimi oto wielkimi krokami zbliza sie koniec swiata
oj i znów Mama Madzi na tapecie? Kochane zapominacie, kiedyś nie było radia, telewizji nie mówiło sie głosno o tym czego nie powinni inni wiedzieć, działo sie tak samo, tak samo mordowano dzieci i zabiojano, miłosć???A czy miłością nazywasz bicie zony jak psa, dzieci traktowanie gorzej nawet jak psa, do roli i tyle, robic nie gadać. Tak było kiedyś, oczywiscie nie wszedzie, jak i dzis nie każada matka morduje swoje dzieci, ale dziś sie wyszukuje takich tematów by było o czym gadać, a czemu takich???Bo my Polacy kochamy jak komuś dzieje sie krzywda, jestes,y pesymistami, zazdrosnikami, jak komuś ciut lepiej to trzeba mu zad obrobic, nie lubimy go itp itd.
Owszem komunizm miał to do siebie, ze pracabyła, łatwiej było o to, były prace dla każdego, praktryki przyzakładowe od razu ze szkołą, co liczyło sie do lat pracy. Było inaczej i tyle. A my zyjemy w takich nie innych czasach i nie mamy na nie niestety wpływau wiec dbajmy o siebie i naszych bliskich jak najlepiej potrafimy i najlepiej nie patrzec na innych bo ma lepiej bądź gorzej, jakby kazdy umiał cieszyć sie tym co ma, a nie złoscić, ze ma mniej od sasiada z 3 piętra, byłoby nm lzej i inaczej, a tak trzeba mieć na co narzekać, jak nie na religie, to na rząd, jak nie na rząd, to na brak pracy, jak nie na brak pracy to na zbyt niski dochód i tak w kółko. Niestety tacy jestesmy!