dokładnie kochana dlatego od poniedziałku chciałąbym byc juz na porodowce, a ze dzisa czwartek to nie daleko..... ale pewnie poczekamy sobie w pon mam wizyte u ginka....a nie stresowaly was ruchy dziecka? ja pamietam ze z klaudia histeryzowalam naprawsde jej nie czulam i jezdzilam na izbe na izbie tez sie bali bo nie mogli znalesc bicia serca ale i tak do domu odeslali jakby sie jeszcze cos dzialo przyjechac wkoncu mi moj ginekolog wystawila skierowanie bo mialam niby gestoze 140/ 100 a w domujeszcze wyzsze cisnienie, wczoraj mnie glowa rozwalala ale cisnienie w normie, ...dzis chodze nerwowa od rana bo sie latwo mecze, lepiej sie ruszac przed porodem a ja nie mam sil wstac bo sie mecze aby depresjA nie przyszlaja to zawsze chciałam urodzić po 38tc żeby mieć więcej pewności, że z dzidzią ok.
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość