Witam :)
dzisiaj juz 20 tydz. za nami

ale ten czas leci. jeszcze druga polowa i bedziemy sie wypakowywac mam nadzieje. co do ruchow to ja nie czuje ale mysle ze jeszcze mam czas tak minimum do 24 tc. zeby poczuc. przy pierwszym dziecku to ponoc pozniej sie czuje wiec nie bede sie za wczasu denerwowac. na mikolajki dostalam malutkiego kopniaczka w prezencie i od tamtej pory cisza ale ja czekam cierpliwie i nadsluchuje co tam w moim brzuszku sie dzieje moze ja nie potrafie odroznic tych bulgotek czy musniec dzidzi... sama nie wiem.
co do sprzatania dziewczyny to ja jestem pedantka wiec musze miec czysto w domu... nie lubie miec nawet najmniejszego kurzu. moj maz to czasem sie denerwuje bo chodze i tylko sie dre na niego ze cos nie lezy na swoim miejscu tylko wszystko jest porozrzucane albo polozone gdzie indziej. przy psie jak sie ma to tez trzeba sprzatac czesto bo to tez taki maly brudasek

nie chce zeby sie potem dzidzia jak urodzi to zyla w zapuszczonym domku.
Tibby ja kiedys na enpr podejrzalam Twoj wykres

takze smialo mozesz sobie popatrzec na moj ja nie mam nic do ukrycia
ziolo udanego pobytu w Polsce kochana. wypoczywaj tyle ile sie da

dbaj o dzidzie.
po wczorajszym sprzataniu... dzisiaj nic nie robie

tesciowa zaprosila na obiad wiec nie musze nawet nic gotowac... ide na gotowe

tylko najpierw idziemy z mezem do kosciolka.
Milego dnia dziewczyny!

za 20 tydz.
