
Kasia90 za ciebie też trzymam kciuki. Ja w 9 dni po terminie urodziłam i wiem doskonale jak takie czekanie męczy.
Choć mnie już w 3 dzień przyjęli na oddział wieczorem, bo akurat mój gin miał dyżur Była to środa wieczorem, następnego dnia miałam badania i w piątek zaczęli wywoływanie. Założyli mi balonik - cewnik Foleya który miał podstymulowac szyjke macicy, zeby zaczela sie skracac i rozwierac. Ale nie poskutkował



