Melduje się ja po dłuższej nieobecności
Byliśmy w szpitalu, bo Pawełek miał zapalenie płuc.
Święta w tym roku mieliśmy bardzo smutne bo nie mogliśmy ich razem spędzić, ale najważniejsze że mały już zdrowy, a święta będą jeszcze nie jedne.
Teraz chyba będą trzymała go pod kloszem.
Meggi super fotki
Faktycznie jakbyś pisała bloga, bo prawie nikt tu nie zagląda.
Dziewczyny pewnie mocno zajęte.
