Awatar użytkownika
meggi_24
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2194
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:24

Re: Letnie dzieciaczki 2012

23 sty 2013, 18:08

Nie dawałam, zwymiotował po 15 minutach od podania, mogło się już coś wchłonąć :ico_noniewiem:

Tośka_30
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1367
Rejestracja: 09 sty 2009, 10:05

Re: Letnie dzieciaczki 2012

23 sty 2013, 18:27

dziewczyny ale ja prywatnie szukam pielęgniarki. Państwowo to nie ma szans. Do mnie za pieniądze nie chcą przyjechać bo się boją :ico_zly: a nie mam zbyt dużego wyboru skąd brać bo mieszkam na wsi drogi są fatalne śnieg i lód na drodze więc szukam pielęgniarek ode mnie
Dziś po nim tez były wymioty
no i co dałaś drugą dawkę?

Gosia, współczuję, biedny Maksio.
Jak Marcelka miała zapalenie oskrzeli- to niby, co jej w dwa dni minęło to też nie widać było po Niej, że ma zapalenie... Ona klacid przyjmowała bezs żadnych sensacji.
Życzymy powortu do zdrówka!!!

A co do pielęgniarek to teraz jakaś fobia u nich jest... Moja siostra jest pielęgniarką i też asertywna się zrobiła, bo ponoc rodzice stali się roszczeniowi- jak dziecku zrobi się ropień, czy -co gorsze- uszkodzi się nerw to wina pielęgniraki. Dlatego własnie moja siostra nie bierze sobie "pęta na głowę", jak to ona mówi

Moja Marcelina w nocy znów była nieznośna- co godzinę się budzi z mega rykiem, że uspokoić jej nie można... Sama nie wiem co to jest...W dzień jest OK- bawi się, je, śmieje się, śpi... Już zaczynam schizować...

Tośka_30
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1367
Rejestracja: 09 sty 2009, 10:05

Re: Letnie dzieciaczki 2012

23 sty 2013, 18:33

a w ogóle to wdepnęłam by się Wam wyżalić:
byłam dziś u alergologa i mam mega złe wyniki spirometrii, testy alergiczne też wykazały duże uczulenie :ico_zly: Alergolog stwierdziłą, że jestem w naprawdę złym stanie i mam brać leki! Ale żadnych leków nie mogła mi zapisać, bo karmię. No i ustaliłyśmy, że przychodze na kolejną wizytę 20go lutego i do tego czasu muszę skończyć karmienie Małej. Smutno mi strasznie, ale alergolog mi nagadała, że jak chcę wychować dzieci to muszę być zdrowa, itp...
A mi i tak tak przykro...
Nawet nowa pralka mnie nie cieszy...

gosia888
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6322
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:00

Re: Letnie dzieciaczki 2012

23 sty 2013, 19:31

mogło się już coś wchłonąć :ico_noniewiem:
no tak na pewno coś się wchłonęło. Ja Maksiowi dałam a on od razu zwymiotował a potem jeszcze 3 razy wymiotował już nie lekiem ale żółcią. Potem jak powtórzyłam dosłownie to samo było :ico_olaboga: Mam nadzieję że nie będzie tak ze wszystkimi lekami :ico_olaboga:

Tośka wiem co czujesz też ostatnio mialam takie myśli jak z włosami się pogorszyło że zaraz będę musiała przerwać karmienie. Ale pomyśl pół roku pokarmisz fajny wynik :ico_sorki: no i teraz czas zadbać o swoje zdrowie :ico_sorki:

Awatar użytkownika
Qanchita
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3185
Rejestracja: 20 sie 2009, 16:47

Re: Letnie dzieciaczki 2012

23 sty 2013, 20:46

No to znów słomiana wdowa ze mnie...mąż pojechał do Frankfurtu i wraca w sobotę rano i w poniedziałek znów wyjeżdża :ico_zly:

Gosia uściski dla Maksia... biedulek. Wiem co przechodzicie bo Jolka jak miała 8 mieś to też chorowała na osktrzela.. antybiotyki wymiotowała w ilości większej niż jej podawałam i skończyło się na zastrzykach- Zinacef 2 razy dziennie. Na szczęście my mieliśmy taką super pigułę środowiskową która mimo śniegów przyjeżdżała do nas rano i wieczorem :ico_sorki: Nie wiem jak byłoby teraz bo tamta biedulka zmarła na raczysko :ico_zly: Super kobietka była! Nie wyobrażam sobie wtedy w mrozach i śniegu jeździć z dzieciakiem na zastrzyki :ico_zly:

Tośka no rozumiem że Ci żal z tym karmieniem ale lekarze przecież mają racje...co dzieciakom po chorej mamie, co? Musisz mieć siłę i zdrowie żeby zmagać się z trudami dnia codziennego :ico_oczko:
A ja kupiłam dziś bebilon comfort z nadzieją że posmakuje Tymkowi :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
Kasiala
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1482
Rejestracja: 11 lis 2011, 14:07

Re: Letnie dzieciaczki 2012

23 sty 2013, 22:13

Tośka szkoda tego cyca... :-( ale zdrowie ważniejsze!!! tak jak Qanchita pisze... co dzieciom z chorej mamy?

Dziewcyzny widziałyscie kaszkę z nestle laska na FB napisała że dzisiaj znalazła to w kaszce :ico_szoking: numer partii : 233803351
Obrazek

Awatar użytkownika
Qanchita
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3185
Rejestracja: 20 sie 2009, 16:47

Re: Letnie dzieciaczki 2012

23 sty 2013, 22:37

Kasia skąd masz ten nr partii? Na fb nie widzę :ico_noniewiem:
Akurat mam same bobovity w domu :ico_sorki:
Ale laska twierdzi że to szczur... jakoś szczura mi nie przypomina :ico_noniewiem:
Ale cokolwiek by to nie było :ico_chory:

Awatar użytkownika
Kasiala
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1482
Rejestracja: 11 lis 2011, 14:07

Re: Letnie dzieciaczki 2012

23 sty 2013, 22:55

Qanchita podała laska na FB :-) ponoć już zgłosili sprawę do sanepidu i w sklepie w któym to było kupine jakaś biedronka ale gdzie to nie pamiętam i ponoć ściagli wszystko z pulek... ale bobovita nie lepsza laska wstawiłą zdjęcia gdzie w zupkach ze słoika 2 razy trafiłam na papmier z drukarni tym bardziej dziwne bo przecież są naklejany etykiety juz po zakręceniu :ico_noniewiem:

Mamusia28
Obywatel Tik-taka
Obywatel Tik-taka
Posty: 933
Rejestracja: 03 cze 2011, 14:37

Re: Letnie dzieciaczki 2012

23 sty 2013, 22:56

brrr widzialam zdjecia az mi sie niedobrze zrobilo:( My uzywamy Bobovity kaszki.

gosia888
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6322
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:00

Re: Letnie dzieciaczki 2012

23 sty 2013, 23:08

My też bobovitę używamy ale szczerze mówiąc mi to bardziej wygląda jak akcja konkurencji :ico_noniewiem: niedowiarek jestem w takich rzeczach.

Jedne szczepienie za nami. I w sumie dobrze że pierwszy raz tam bo mi kazali jeszcze siedzieć z MAksiem 15 minut czy nic mu się nie stanie jakaś zapaść lub coś. I wiecie jak tak czekaliśmy to było dziecka z października i jak Maksio ma dawkę 250 biofuroksym na 10 dni ten maluszek miał na 14 dni dawkę 500 :ico_szoking: A tak w ogóle Maksio popłakał pożalił się no i tyle. A w ogóle kolejny raz zwymiotował od kaszlu i tak myślę że może lepiej z zastrzykami bo jakby mi zwymiotował po antybiotyku bym się zastanawiała ile się wchłonęło a ile nie :ico_noniewiem: Jutro jadę do naszej przychodni na zastrzyk a potem może popytam się o jeszcze jedną pielęgniarkę.

Wróć do „Noworodki i niemowlęta”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości