wisnia, no to powodzenia z tym logopedą.
Ale Zu to nawet nie chce powtarzac dźwięków zwierząt? Nie stara się powtarzac słów po was?
U nas przełom nastąpił po nowym roku, kiedy to Tobiko zaczął w zasadzie starac się mówic słówka o które prosimy. Odgłosy zwierząt leci bezbłędnie.
ładnie mówi TU i wskazuje gdzie co leży.
JUJU/PUPA - wiadome tłumaczenie idzie gładko.
Jak mu każemy coś powtórzyc, to mówi, ale czasem po swojemu. Brakuje kilka literek. Głównie K, F.
i tak, np.
RIAN (czyt. rijan - nasz pies - to L I J A (N) - to N takie mało słyszalne
MIKI - zdrobnienie od Mikołaj - to M I M I
dziura - juja/jula
OLIWIA - L I J A
kakao - A A O
dziwnie mówi frytki, kręgle i klucze, bo tak furczy... KLUTSE, FLYTKI - ale furczy jakby się mówiło ang. the
długo by inne słowka wymieniac.