Rozumiem, że jesteś weganką i nie przyjmujesz żadnych odzwierzęcych pokarmów?A nie szkoda Wam tych biednych wielorybów ??
Mnie w ogóle szkoda zwierząt wykorzystywanych przez człowieka. Ale to inny temat. Odnosnie tranu to właściwie nie mam zaufanie do producenta, skąd ta ryba, co w tym tłuszczu faktycznie jest. Spróbuj sobie podawać dziecku miód, co dzień po łyżeczce z rana. Może być któryś z naszych miodków albo ten nowozelandzki, jest silniejszy w działaniu. Niestety też droży bo słoiczek manuki to koszt 100zł. Ale na 2 miesiące starcza. Poza tym mniej słodyczy i gotowego jedzenia.A nie szkoda Wam tych biednych wielorybów ?? Myślicie że tran rośnie na drzewach ?
Ale muffinki z boczkiem pieczesz? Oczywiście rozumiem że nie musisz tego robić dla siebie, ale nie głupio ci jako wegetariance innych boczkiem karmić?Ja też jestem wegetarianką i nigdy nie przyjmowałam tranu. I muszę szczerze przyznać, że miałabym dziwne odczucia podając go dziecku
Nie głupio mi, ponieważ mój mąż jest "mięsożercą" - nigdy w życiu nie przyszłoby mi do głowy, aby innym narzucać mój światopogląd. To że ja jestem danego wyznania, czy że coś jem lub coś noszę nie oznacza, że w taki sam sposób mają się zachowywać inni - nie należę również do tych "szalonych" wegetarianek, które otaczają się tylko "czystymi" znajomymi.Ale muffinki z boczkiem pieczesz? Oczywiście rozumiem że nie musisz tego robić dla siebie, ale nie głupio ci jako wegetariance innych boczkiem karmić?
A stosowałaś go właśnie w kilku kuracjach? Wzmacniając odporność czy w trakcie jakiejś konkretnej choroby? No w każdym razie tak jak pisałam wyżej, ja mam pozytywną opinię o tym leku - zarówno w zakresie dbania o odporność, jak również poprawiania apetytu :), ale moje doświadczenie dotyczy regularnego stosowania przez całą jesień/zimę.Bioaron u nas zupełnie nie pomaga.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości