Witam,szwagierka urodziła w lutym córeczę, malutka od początku ma straszne kolki - karmiona jest mlekiem matki + modyfikowanym. Wcześniej Nan,teraz Bebilon - proszę o rade,co można jeszcze podać małej ? Wiem,że jest jakiś preparat z Niemiec,może ktoś pamięta nazwę? A może znacie coś godnego polecenia z naszym polskich produktów? Szwagierki nie lubię ale żal mi malutkiej
Jest na receptę. Mi pediatra nie chciał przepisać, twierdził że to normalne że dziecko ma kolki i są na to naturalne sposoby. Spróbowałam espunisan dla niemowląt Jak pamiętam to parę kropel wlewało się do mleczka. A jeżeli karmi się piersią to przed karmieniem podać. Nam pomogło
Ja kupowałam dla Piotrusia jeszcze i był wtedy bez recepty ale widać się to zmieniło.
Nie pamiętam jak się dawkowało ale wszytko jest opisane na ulotce.
twierdził że to normalne że dziecko ma kolki
Boże sadysta jakiś
Powodzenia, czasem trzeba szukać, żeby trafić na coś co dziecku pomoże, bo wiadomo, że każdy lek różnie działa na różne oganizmy.
u nas tylko Sab Simplex sprowadzany z Niemiec działał. Są też jakieś czeskie, ale ich nie próbowałam.
Mój tata jechał specjalnie do Frankfurtu po kropelki do apteki najbliższej od granicy 2 godziny drogi w jedną strone. Czego to się nie robi dla wnuków.
ja podawałam bobotic - z tego co pamiętam miał skład bardzo podobny do sab simplexu - niestety było to ponad 6 lat temu. Ostatnio pleciłam go zdesperowanym znajomym i pomógł ... polecam