szkieletorek-my mamy zoo blisko tak więc z 4 razy już byliśmy i Tomuś też za każdym razem zachwycony a ja tym bardziej widząc jego uradowaną bużkę
leona-super ostatnio czas spędzacie większośc plenerowo super
co do cyrku to ja też nigdy nie byłam ale nic straconego
a kołyska booska ja niestety mam za małe mieszkanko by takową mieć
szkieletorek o kurcze twoja chrześnica rzeczywiście duża mój Tomuś teraz nosi buciki 24-25
lala-też bym poszła do pediatry tym bardziej że katar trwa tak długo
daj znać po wizycie co i jak
a ja weekend spędziłam trochę nerwowo
nie pisałam ale od tyg w ogóle nie czułam ruchów
w pt twardniał mi brzuchol jednak wzięłam no spe i poszłam nyny
w sb był u nas przyjaciel oglądaliśmy filmy byliśmy na spacerku i znów ból brzucha
zadzwoniłam do cioci która jest położną poleciła zażyć 2 no-spy i wypoczywać i przyjechać do niej do szpitala z samego rana bo
tak zaczyna swoją zmianę
w nocy nie umiałam spać z nerwów rano wstałam 6 chyba z 4 razy w wc byłam i o 8 pojechałam do szpitala
ból brzucha ustał w nocy ciotka od razu wzięła sprzęt by sprawdzić bicie serca i szukała szukała a ja byłam przerażona
po 5 min powiedziała że lepiej będzie gdy lekarz na usg sprawdzi i nas zbada bo ten sprzęt chyba się popsuł
do pokoju z usg szłam z miękkimi nogami na szczęście okazało się że serduszko bije a moja córeczka jest zdrowa
niestety lekarz stwierdził że podejrzewa u mnie kłopoty z wątrobą bo mam plamy na buzi (będąc w szpitalu na początku ciąży wyniki wątrobowe miałam złe po czym uległy lekkiej poprawie i tam stwierdzili że była to przyczyna tych wymiotów )
no i szyjka zaczęła się skracać tak więc muszę bardziej dbać o siebie
do tego przeziębiona jestem razem z Tomusiem zasmarkani chodzimy
ciężko mi ślinę przełykać Tomuś mówił że go uszko boli tak więc został w domku do obserwacji a jutro zobaczymy co dalej