No to będziesz miała tydzień wakacji 
Jutro wesele, Pola z moimi rodzicami, pewnie niezły spektakl urządzi wieczorem przed snem 
takze pewnie tak zostanie 
jutro na 9 rano druga dawka. Wszystko jest po staremu bez zmian tzn. że jak się nie pogarsza to dobrze, wymazu mi nie pobtrał musi to zrobić w tygodniu bo jutro w sobotę laboratorium nie przyjmuje próbek - więc już po Bożym ciele się wybiore na pobranie wymazu. Od początku ciąży przybrałam 5200 a ty nie przejmuj sie na zapas 
może jutro zrobi ci niespodziankę i nie będzie scen z dziadkami ależ się cieszę. Jednak to leżenie i męczenie się nie jest na darmo, teraz skutkuje, a w wakacje wielka nagroda 
dzisiaj specjalnie zajadę i zapytam.
Pogoda paskudna leje cały czas od wczoraj, w nocy aż się budziłam. Na 10 jadę do fryzjera. Może wystrojona zrobię zdjęcie to wstawię i zobaczycie mój pokaźny brzuszek Ale kurcze sukienka na upały ana dworze normalnie niecałe 10 stopni. Szkoda mi Młodej, mój A. mówi, że będzie płakała po ślubie (u nas taki przesąd że jak deszcz pada w dniu ślubu to łzy pannie młodej przepowiada), chociaż mi żal, że pogoda jej szyki psuje, bo ja w zabobony nie wierzę Zmykam na górę do A. i Poli bo oni tez już nie śpią - rodzinka wariatów jak można spać to wstają 
kurde zawsze pod górke 
musze powolutku się pozbierać ale po chwili przechodzi Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: MitziAltere i 1 gość
