spinka oby już wszystko ok z małą było, wracajcie szybko do domu. szkieletorku zdrówka leona oj chyba ty lada dzień przytulisz swoją córeczkę
U nas dziś była piękna pogoda.By;iśmy na spacerku w parku i na placu zabaw.Póżniej mężuś wyciągną mnie na kebaba .Od tego chodzenia znowu zaczeło mnie coś boleć w pochwie.Tak że ledwo doszłam do domciu.Od paru dni zauważyłam że wkładka robi mi się wilgotna .Nie wiem czy to wody zaczynają się sączyć czy może śluz.
Ostatnio zmieniony 06 paź 2013, 19:54 przez lala, łącznie zmieniany 1 raz.
Lala ja w tamtym tygodniu mialam tak mokro w majtkach a teraz spokoj... A przydalby sie jakis czop
Znowu kilka skurczy mnie pod wieczor zlapalo...
Teraz juz wykapana, usypiam synusia, jejku za dlugi ten dzien znowu byl, nie idzie momentami z nim wytrzymac
Leona to co synuś robi że nie idzie wytrzymać z nim ?
Lala widać u ciebie też coś powoli zaczyna się dziać.
Kamilka a jak u ciebie ?
Moja śpi już od jakiegoś czasu .Ja nagle źle się poczułam i ledwo zdążyłam dolecieć do WC, wymiotowałam sporo .Nie jadłam nic takiego więc nie wiem skąd to .
Zaraz idę się wykąpać i lulu.
Szkieletorek co do Marcela, to nie robi nic szczegolnego, moze ja mam ostatnio za malo cierpliwosci
I bym chciala zeby sam sie soba troche zajal, pobawil sie...
U mnie nocka nie spokojna.Budziłam co chwila.A to siusiu a to jakiś ból brzucha. A od 7 Mati mnie budził.Zamiast pospać do 9 bo miał na 10:40 to się obudził i mi marudził.Jutro idziemy do stomatologa 2 dziurke załatać.Ja to już bym chciała urodzić , Leona ty pewnie tez.Te ostatnie tyg. chyba są najgorsze.
Spinka trzymajcie sie dzielnie i wychodzcie do domku..
Jesli chodzi o mnie to weekend z mezem wczoraj doprowadzil mnie do lez poszlam sie kapac i wylam chyba z godzine w wannie
dzis juz super maz w robiocie adas w przedszkolu a ja bylam w szpitalu na meldunku wszystko jest dobrze mala jest nisko podobno chce juz wyjsc wazy 2617 wiec wielkoludkiem nie bedzie Teraz mam u swojego gina wizyte 15tego no i w sumie czekamy do konca pomalu