Witam
Ze sto lat mnie nie było na tym forum i nikogo ze znajomych już nie widzę
Jeśli chodzi o zwierzęta,to u mnie zawsze jakieś było...świnki morskie,chomiki,a od ponad 4 lat pies.Wzięliśmy Roxi do siebie jak Julia miała 2 lata.Była na tyle duża,że wychodziła ze mną na spacery już bez wózka.Miłość jest obustronna-dzieciaki kochają psa,a pies kocha dziewczynki
Roxi jest sznaucerem miniaturą,nie lnieje i nie alergizuje.