związek bez zobowiązań?

[naomi778]

Związek bez zobowiązań jest okej, o ile oboje jesteście świadomi, że nie chcecie nic od siebie więcej i w każdej chwili jesteście w stanie powiedzieć sobie że jednak poznaliscie kogoś nowego i to koniec, bo tak sie zazwyczaj takie "związki" kończą i wtedy jak jedno coś poczuje wiecej nie będzie to rozstanie proste. Jak oboje potrzebujecie wlasnie takiej relacji, to czemu nie. Taka wolnosć jest nawet fajna, każde żyje swoim rytmem, bez narzucania swojego zdania, można miło spędzić czas to czemu nie. Warto spróbowac skoro coś was do siebie ciągnie. Gorzej jak w taką relację wejdzie się po latach ze swoim byłym, uczucie może zawsze wrócić, a tak jak ktoś nie jest kochliwy i dobrze wie czego chce i co może dać drugiej osobie w zamian to taka sytuacja z napływem uczuć nie powinna się pojawić.. choć wiadomo są różne charaktery, każdy inaczej przeżywa i nie da się powiedzieć niczego z góry, wyjdzie w praniu dopiero jak już spróbujemy. Jak jest się raczej odpornym to warto brnąć w ta znajomość, kto nie ryzykuje ten nie zyskuje... Inaczej wygląda wszystko kiedy tylko jedna strona ma taki bez przyszłościowy punkt widzenia a 2 nie chce się przyznać, że myśli odwrotnie, wtedy na miejscu tej 2 uciekałabym bez zastanowienia pozdrawiam ;)

[betty]

Moja rada, to omijać takie związki z daleka! Jak najszerszym łukiem ;) Najgorsze jest to, że można się nie tyle zakochać, co przywiązać do drugiej osoby. Potem bardzo trudno jest zerwać taką znajomość z kimś. I warto myśleć o konsekwencjach, chociażby możliwość wpadki... Dla mnie to kompletnie bez sensu pakować się w związek bez zobowiązań. Dla faceta to jeszcze, ale kobieta powinna mieć gwarancje, że facet nie ucieknie od niej, a taki związek tego nie zagwarantuje ;)

[Kobieta30]

widzę, że wątek dość stary, ale nie zaszkodzi dopisać czegoś od siebie:)zgadzam się z poprzedniczkami. Związek bez zobowiązań-tylko z pozoru brzmi niewinnie i przyjemnie. Z doświadczenia wiem ze ustalone zasady choć na początku jasne i klarowne, z czasem zaczynają się zacierać, a w którejś ze stron zaczyna rodzić się nadzieja na coś więcej, i przeważnie ,dotyka to nas-kobiet. Z tego co kiedyś czytałam kompletnie nie nadają się do tego osoby zazdrosne i zaborcze-wiadomo dlaczego:)Dlatego radzę dokładnie zastanowić się nad konsekwencjami zanim będzie za późno, bo można wpaść w sidła, które same na siebie się zastawiło:)pozdrawiam serdecznie.

[szczesliwainaczej]

Zwiazki bezzobawiazan koncza sie zawsze zle dla ktorejs ze stron, moim zdaniem predzej czy pozniej ktos sie zangazuje i bedzie dramat..lepiej sobie to darowac

[carmelia]

ojj finał związków opartych tylko na sexie zawsze mają fatalny finał.

[Andromeda]

Szczerze mówiąc odradzam takie związki. Byłam w tego typu relacji - prędzej czy później jedno z Was się zaangażuje i... Może się skończyć złamanym sercem. Tak było u mnie. Takie związki raczej nie mają przyszłości.

[lili]

Ja nie nadaję się do takich relacji. Za szybko przywiązuję się do ludzi...

[martynkaka]

A ja sama nie wiem. Nigdy w takiej relacji nie byłam, ale myślę, że z odpowiednim podejściem nie byłoby mi w niej źle.

[obrun]

ja chyba też nie mogłabym być w takim związku..

[Marchewcia]

hm..jak przyjaciel, to może warto, może kiedyś z tego wyniknie coś dobrego i z czasem sobie zaufacie. ale ja osobiście chyba bym nie mogła być w takim układzie bo za bardzo się przywiązuje do ludzi mimowolnie i pewnie z czasem zaczęłoby mi zależeć...