No więc weekend dobiega końca, a ja skończyłam wczoraj w nocy czytać Dziewczynę z pociągu... Co mogę napisać? Już sam fakt, że zarwałam troszkę nocy świadczy o tym, że książka była co najmniej dobra:-) Drugą świetną, a nawet najlepszą rekomendacją jest wiadomość, że oderwać się od tej książki trudno było ponoć samemu Kingowi.... Czegóż trzeba więcej? Rewelacyjnie skonstruowana intryga, niezwykła główna bohaterka, a do tego klimat londyńskich przedmieść – cały urok powieści, która jest troszkę przewidywalna, ale to w niczym nie przeszkadza:-) Polecam:-)Na ten weekend zaplanowałam sobie taką lekturę: Dziewczyna z pociągu:-)
Zobaczymy, czy będzie taka ciekawa, jak sie zapowiada:-)
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot], marccik i 1 gość