Moja pierwsza córka była prawdziwym śpioszkiem :) Nie mieliśmy z mężem żadnych problemów z położeniem jej spać - już po pół roku przesypiała czasami całe noce. Za to młodszy synek nieźle dał nam w kość na samym początku. Rozumiem,że przez pierwszy okres miał kolkę ale potem jakby przestawił mu się tryb życia. W dzień spał a w nocy miał ochotę się bawić. Pomogły mi te warsztaty :
http://www.sensity.pl/warsztaty-jak-nau ... -zasypiac/ - są aktualnie organizowane w Warszawie. Dzięki nim nauczyliśmy się niektórych metod działających na naszego synka ;) Na początku trochę się buntował ale z czasem zaczęły działać.