Wspomagacze odchudzania

[AgAgaBa]

staram się unikac

[Amela22]

Oj nie! Fanką takich rzeczy absolutnie nie jestem. Wolę tradycyjnie- ruch i dieta. I tak ćwiczę sobie 2,3 razy w tygodniu a do tego zamawiam dietę z Wygodnejdiety. Zapewniają mi 5 pełnowartościowych posiłków dziennie, co w zupełności mi wystarcza:)

[adaska31]

Też mówię stanowcze nie takim wynalazkom. Przecież mamy XXI wiek, bądźmy świadomi tego co jemy i jak żyjemy. Zamiast faszerować się wszelkimi wspomagaczami, lepiej iść do specjalisty do szpitala medicover, porobic badania i usłyszec diagnoze. Na tej podstawie lekarz opracuje indywidualny plan odchudzania - zdrowy i dobry dla organizmu

[izka28]

Wspomagacze odchudzania, spalacze tłuszczu i inne tego typu specyfiki to straszna chemia, która i tak nie przynosi efektów. Lepiej postawić na zbilansowaną, smaczną dietę i eksperta, który się na tym zna. Z mojego doświadczenia mogę polecić dietę 1:1.

[lacrimosa]

Też nie stosuję wspomagaczy w stylu herbatek czy cud-tabletek. Ruch, dieta - owszem, ale trzeba wiedzieć co kłaść na talerz, żeby nie pozbawiać się wartości odżywczych (o co nietrudno, kiedy ktoś chce się po prostu odchudzić). Polecam zastępować biały ryż i kuskus czymś bardziej wartościowym, jak np. kasze (gryczna, jaglana) oraz amarantus - ten ostatni gości u mnie w kuchni od jakiegoś roku i bardzo lubię go przygotowywać. Dobry na śniadanie (jako zamiennnik owsianki) oraz jako dodatek do obiadu lub do zupy. kupuję najczęściej amarantus bezglutenowy denver food (dostępny w sklepie online, gdzie robie zakupy), ale z pewnością teraz można znaleźć więcej marek

[JuliaBed]

I ja także nie jestem przekonana do takich wspomagaczy. Sama postawiłam na metody tradycyjne- dieta i ruch. Za moją dietę odpowiada Wygodnadieta- dzięki nim jem zdrowo, świeże, do syta i co ważniejsze regularnie a już samo to daje fajne efekty. Taka dieta nie jest cieżka ale za to skuteczna a w połączeniu z ćwiczeniami daje na prawda super efekty;)

[nizia]

e tam, lepiej w ogóle zrezygnować z takich wynalazków. Dobrze, bo widać, że stopniowo się od tego odchodzi.
jedyne "wspomagacze" odchudzania, jakie ja uznaję, to naturalne suplementy diety. kiedy brałam się za dietę potrzebowałam napędzić metabolizm do działania, ale z uwagi na wątrobę, wybierałam tylko takie rzeczy jak ostropest plamisty (ekstrakt, kapsułki, a potem do gotowania w formie mielonej też).