No ładnie a ja przed ciążą zawsze jadłam jakieś mieszanki ( np.banan z kabanoskiem) i śmiałam się że jak zajdę to będę jeść normalnie I chyba po części się sprawdziło
A szczypioreczek i ogóreczek to musi byc w lodówce. A niedawno zjadłam kaszaneczke tak bardzo lubię jak jeszcze jest pikantna
a ja głodna jestem a na dodatek obiad muszę dzisiaj jeść sama bo mężulek wróci późno a ja nienawidzę jeść sama pocieszam się tylko tym że mam na obiad strogonowa ktorego uwielbiam a w dodatku wyjątkowo dobry mi wyszedł
kasik.k ja się zraziłam do rosołku wiec niestety z zaproszenia nie skorzystam - nie wiem jak to sie stało ale jak ostatnio gotowałam rosół to wyszedł mi obrzydliwie niedobry - znaczy sie bez smaku i mętny taki fuuu nawet pomidorówka z niego nie byla do końca dobra ale dało się zjeść. A teraz mam kalafiorową
A ja wczoraj zrobilam super zapiekanke z makaronem, pieczarkami, bekonem i serkiem zoltym. Do tego sos pomidorowy. Pycha!!! bede to wcinala chyba przez caly dzisiejszy dzien