Tak Gosiu nie martw się U mnie też wczoraj była wymiana zdań bo nie lubimy się kłócić ale dostał w pupe i było ok Madzia dobrze mówi jak Ci z tym źle to przytul się
My odpukac od dłuzszego czasu sie nie klócimy ..wogóle on juz sie przygotowuje do porodu hehe jak ja mam jeszcze 59 dni i nie spieszy mi sie.
Kaze mi nic nie robic uwazac na siebie hehe
wyszedł ... uzyłam argumentu - dla feceta trudnego do przełknięcia ..ale mi juz nerwy puściły ... chyba mamy za dużo stresu na głowie .. tak nie lubie sie kłócić .. wysłałm mu sms-a .. zobaczmy
wiadomo w nerwach czasem za duzo sie powie,a potem zaluje tym bardziej ,ze jestes w ciazy ,to bardziej wrazliwa jestes...faceci czasem nie rozumieja ...mysla,ze to baby sa zlosliwe i sie na sile czepiaja ...
u mnie topór wojenny zakopany .. jak sie zapytałam czy mnie zostawi- bo taka niedobra jestem czasami - to powieził, ze zrobi mi na złóść i NIE miłego wieczorku - pomoglły wasze pomysły - dziękuję