cześć dziewczyny, mój Kochany Księciunio jeszcze nie śpi,ale powiem WAM że dzisiaj jest naprawdę drzecznikutki i kochaniutki no i spał prawie dwie godziny w dzień za jednem razem
Iza obiadek smaczniutko wyglada i nie dziwie się ze Mati zachwycony i zjada wszysściutko. Chyba też juz zacznę Antosiowi robić takie obiadki, My z mężem uwielbiamy przerózne gulasze...ostatnio zajadamy się chrzanowo-czosnkowym
elvira to przerażające ...co sie dzieje w szpitalach w Polsce...wiesz tak sie zastanawiam za co TY płaciłaś, w takim razie skoro nie byli w stanie nawet zapewnić Ci posiłków, nie mówiąc już o łóżku....Poprostu koszmar.
Mój Antoś juz tylko akceptuje zabawy na podłodze....i kojec....bo łóżeczko już jest be a jak go posadze w wysokim krzesełku ...to już wogóle jest mała awanturka.
diem pisze:a ja to chyba malo sie chwale moim synkiem ...
to moze :
co jakis czas probuje z nim spacerowac ( tak jak mama z Piotursiem na przyklad
), ale za kazdym razem cwaniaczek chce usiasc, zeby dokladnie moc obczaic podloge i zakamarki ... wiec odpuszczam
a dzis hop za jedna raczke drep drep rozgladal sie troche, smial, i nie chcial usiasc
i rzeczywiscie musze go pochwalic : bardzo dobrze znosi ten paskudny remont
no własnie
diem chwal się chwal kobieto synusiem swoim ślicznym...
ja jeszcze z moim nie chodzę za rączkę na spacerkach...kurcze nie mogę coś się wstrzelić z dobrymi bucikami dla Antosia...
iza a jak tam Mati dzisiaj...jak dzionek?