My już jesteśmy po szczepieniu, Joasia zniosła to bardzo dzielnie, myślałam , ze będzie się darła tak jak np przy pobieraniu krwi, a ona tylko trochę popłakała bo śpiąca była, oczka jej się zamykały a tu nagle coś ją kłuje i się wystraszyła po prostu ale zaraz przestała i po wyjściu z gabinetu słodko zasnęła, pojechałyśmy więc na spacerek, teraz już wróciłyśmy, napiłam się z mężulkiem kawki a mała jeszcze śpi.
A waży już 5900


Karolas tą czapeczkę to zrobiła mi na drutach sąsiadka, ale mam jeszcze ładniejszą zrobioną na szydełku taką jasną ecru z różowymi kwiatkami, którą zrobiła mi moja koleżanka z Poznania. Jest taka śliczna, że zamówiłam sobie jeszcze taki kapelusik na chrzciny

Kostunia witaj!!!!!!!! super, że znów jesteś na forum :ico_buziaczki_big: ucałuj syneczka i odezwij się kiedyś to umówimy się na wspólny spacerek
