no ja jakos tez nigdy nie musialam
miec migreny, chociaz jak staralismy sie o dzidzie i kochalismy sie non stop, to w pewnym momencie juz mialam dosc
Pamietam taka sytuacje,ze przyszlam z pracy i nagle dostalam plamienie i z placzem poszlam do meza,ze pewnie poronilam, wiec szybko polecielismy prywatnie do ginekologa. Ten mnie zbadal i mowi,ze wszystko jest w porzadku i ze ja wlasnie plodne dzis mam
To bylo o godzinie 17.20 a o 18.00 mieli byc znajomi, wiec my szybko biegiem do domu na numerek zeby sie wpasowac w plodny i zdazyc przed ich przyjsciem
Co za wariactwo
Ale czego sie nie robi ,zeby miec takie malenstwo