Scoiatollo84 ja na początku podawałam Bartoszowi tylko ze słoiczków .Od 6 miesiaca zaczęłam mu gotowac , a warzywka miałam od swojej cioci ,tak wiec byłam spokojna ,bo wiedziałam ,że jest wszystko oki
Jezeli chodzi o podawanie kaszek to powiem z własnego doswiadczenia ,że ja bardzo wczesnie zaczełam podawac Bartoszowi kaszki i niestety o wiele za wczesnie
Przez moja własna głupote i lenistwo synek jest uczulony na gluten ,pszenice i mleczne rzeczy.Po prostu zaczełam dawac mu juz od 5 miesiaca , a układ trawienny ,żołądek nie sa jeszcze dobrze rozwiniete ,aby przyjmowac takie pokarmyWiec kochane jak mozecie starajcie sie dawac jak najpóźniej te kaszki ,i jak najdłuzej na piersi lub na mleku zastepczym.