Witajcie Babosy
Dawno mnie nie bylo ale tez duzo sie u mnie wydarzylo..
Bylam 2 dni w szpitalu bo mialam straszny kaszel i zapalenie oskrzeli w szpitalu dali mi kroplowke potem kropelki i robilam inhalacje i mi przeszlo.. Najgorsze jest to ze nie chcieli mnie wypuscic ze szpitala i musialam sie wypisac sama na wlasne zyczenie (zadanie)Tego samego dnia jak wychodzilam ze szpitala to robili mi jeszcze badani Usg,i ci lekarze nie mogli znalezsc mojej drugiej nerki
Niewiem gdzie ona jest dwa razy sprawdzali potem przyszedl glowny lekarz taki chocby szef wszystkich lekarzy i tez nie umial znalezsc a moze ja sie urodzilam bez nerki jednej nic o tym niewiem nigdy nie obilam usg brzucha tak ogulnie tylko jak bylam w ciazy to normalnie a tak to nie i nigdy jakos nie mialam problemow takze teraz mam do myslenia cos i od poniedzialku ide na specjalistyczne badania do urologa i moze sie cos wyjasni.
Gratuluje wszystkim dzieciaczkom pieknych postepow poczytalam was i jestem na biezaco co robi mati od Izy i jak sie czuje Piortus od iwony i jak ladnie sie lubi kapac Malwinka od aginki takze sie ciesze ze znajdujecie sposoby na wasze dzieci zeby byly spokojne.
Moja Nicole to sobie caly czas spi ze smoczkiem i jest raczej grzeczna dziewczynka chociaz jest bardzo ruchliwa i zywa i energiczna Umie juz pokazac co chce i chce chodzic ciesze sie ze tak szybko ladnie przebiera nozkami i wogule moze jeszcze z miesiac i popedzi sama.. no niewiadomo ale zobaczymy..
Ok laseczki tak to czuje sie ok moj kaszel juz jest lepszy biore tabletki wykrztusne i kropelki ktore dostalam od sasiadki ale innej tej z domu obok tez z nia rozmawiam ale nie wiedzialam ze tak sie ladnie umie zatroszczyc o swoja sasiadke (o mnie) mile to a te kropelki to sa ze soku ze slonecznika z dodatkiem alkoholu czy tam jeszcze czegos ale pomagaja mi i mniej tez kaszle,i tez sa na goraczke dobre.
Ok moje drogie ja bede konczyc napisze wamcosik jak bede wiedziec wiecej narazie mnie ta mysl przeraza ze moge byc bez jednej nerki jak by to wogule byloby mozliwe no niewiem staram sie nie myslec ale jak dflugo??
Justyna Zycze twojej Adusi powrotu do zdrowia wiem jak to jest bo moja Nicole tez byla kiedys taka chora i tez musiala brac antybiotyk ale to bylo w styczniu i teraz jest ok takze zycze powodzenia ok spadam sie wyprysznicowac i spac bo dzisiaj caly dzien bylam na powietrzu i robilismy z mezem w ogrodku oj kupa roboty byla trzeba bylo posprzatac wszystko w takim naszym domku po zimie i posadzilam sobie nowe kwiatki i nawet mam swoje pierwsze wlasne drzewko owocowe Nazywa sie Czerka i jest to Czeresnia taka bedzie pyszna i slodka jak podrosnie hehe i cos na niej wyrosnie takze sie juz doczekac nie umiem bo jednak czeresnie uwielbiam tak samo jak winogrona hehe ale niewiem czy sa winogronowe drzewka ok Pozdrawiam i zycze dobrej nocki do nastepnego razu buziaczki paa aha napisze wam jeszcze ze jutro robimy sobie grilla na naszym ladnie czystym posprzatanym domku i ogrodku to narazie paaa trzymajcie sie i ja tez sie postaram jakos trzymac paa
Dawno mnie nie bylo ale tez duzo sie u mnie wydarzylo..
Bylam 2 dni w szpitalu bo mialam straszny kaszel i zapalenie oskrzeli w szpitalu dali mi kroplowke potem kropelki i robilam inhalacje i mi przeszlo.. Najgorsze jest to ze nie chcieli mnie wypuscic ze szpitala i musialam sie wypisac sama na wlasne zyczenie (zadanie)Tego samego dnia jak wychodzilam ze szpitala to robili mi jeszcze badani Usg,i ci lekarze nie mogli znalezsc mojej drugiej nerki
Niewiem gdzie ona jest dwa razy sprawdzali potem przyszedl glowny lekarz taki chocby szef wszystkich lekarzy i tez nie umial znalezsc a moze ja sie urodzilam bez nerki jednej nic o tym niewiem nigdy nie obilam usg brzucha tak ogulnie tylko jak bylam w ciazy to normalnie a tak to nie i nigdy jakos nie mialam problemow takze teraz mam do myslenia cos i od poniedzialku ide na specjalistyczne badania do urologa i moze sie cos wyjasni.
Gratuluje wszystkim dzieciaczkom pieknych postepow poczytalam was i jestem na biezaco co robi mati od Izy i jak sie czuje Piortus od iwony i jak ladnie sie lubi kapac Malwinka od aginki takze sie ciesze ze znajdujecie sposoby na wasze dzieci zeby byly spokojne.
Moja Nicole to sobie caly czas spi ze smoczkiem i jest raczej grzeczna dziewczynka chociaz jest bardzo ruchliwa i zywa i energiczna Umie juz pokazac co chce i chce chodzic ciesze sie ze tak szybko ladnie przebiera nozkami i wogule moze jeszcze z miesiac i popedzi sama.. no niewiadomo ale zobaczymy..
Ok laseczki tak to czuje sie ok moj kaszel juz jest lepszy biore tabletki wykrztusne i kropelki ktore dostalam od sasiadki ale innej tej z domu obok tez z nia rozmawiam ale nie wiedzialam ze tak sie ladnie umie zatroszczyc o swoja sasiadke (o mnie) mile to a te kropelki to sa ze soku ze slonecznika z dodatkiem alkoholu czy tam jeszcze czegos ale pomagaja mi i mniej tez kaszle,i tez sa na goraczke dobre.
Ok moje drogie ja bede konczyc napisze wamcosik jak bede wiedziec wiecej narazie mnie ta mysl przeraza ze moge byc bez jednej nerki jak by to wogule byloby mozliwe no niewiem staram sie nie myslec ale jak dflugo??
Justyna Zycze twojej Adusi powrotu do zdrowia wiem jak to jest bo moja Nicole tez byla kiedys taka chora i tez musiala brac antybiotyk ale to bylo w styczniu i teraz jest ok takze zycze powodzenia ok spadam sie wyprysznicowac i spac bo dzisiaj caly dzien bylam na powietrzu i robilismy z mezem w ogrodku oj kupa roboty byla trzeba bylo posprzatac wszystko w takim naszym domku po zimie i posadzilam sobie nowe kwiatki i nawet mam swoje pierwsze wlasne drzewko owocowe Nazywa sie Czerka i jest to Czeresnia taka bedzie pyszna i slodka jak podrosnie hehe i cos na niej wyrosnie takze sie juz doczekac nie umiem bo jednak czeresnie uwielbiam tak samo jak winogrona hehe ale niewiem czy sa winogronowe drzewka ok Pozdrawiam i zycze dobrej nocki do nastepnego razu buziaczki paa aha napisze wam jeszcze ze jutro robimy sobie grilla na naszym ladnie czystym posprzatanym domku i ogrodku to narazie paaa trzymajcie sie i ja tez sie postaram jakos trzymac paa
Kristi, NO TO masz zagadkę z tą nerką ... ale napewno będzie wszystko ok...
Ja jutro popołudniu jadę z Malwiną do alergologa (prywatnie) ale nie wiem czy mnie przymnie bo nie ma rejestracji tylko kobitka przyjmuje nie wiem dokładnie ale chyba przez godzinę albo dwie ...a le podobrzo racej nie odmawia nikomu .....
a W czwartek mam urlop bo na 9 jakę z dziećmi do okulistki ...
Ja jutro popołudniu jadę z Malwiną do alergologa (prywatnie) ale nie wiem czy mnie przymnie bo nie ma rejestracji tylko kobitka przyjmuje nie wiem dokładnie ale chyba przez godzinę albo dwie ...a le podobrzo racej nie odmawia nikomu .....
a W czwartek mam urlop bo na 9 jakę z dziećmi do okulistki ...
Aginka ja sie bym i chetnie skusila ale niestety niemam czasu tak na chwilke tylko zagladnelam i juz od jutra zaczynaja sie lekarze i czuje sie jakos tak to okresle w poszukiwaniu mojej nerki o boze juz sie boje a co bedzie dalej no ale zobaczymy....
Na ogrodku dzisiaj bylo fajnie piekna pogoda ale czuje sie juz zmeczona niewiem czemu mala Nicole jeszcze nie spi ale za niedlugo usnie no nic pozdrawiam wszystkie mamusie jakos tu ostatnio nie zagladacie baboski co jest z wami?? Dobranoc pa
Na ogrodku dzisiaj bylo fajnie piekna pogoda ale czuje sie juz zmeczona niewiem czemu mala Nicole jeszcze nie spi ale za niedlugo usnie no nic pozdrawiam wszystkie mamusie jakos tu ostatnio nie zagladacie baboski co jest z wami?? Dobranoc pa
Cześć Kobiety.
justyna25, widzę, że chyba tylko Ty jesteś... Dobrze, że z Adusią jest już lepiej.
Kristi, mam nadzieję, że nereczkę znajdą... Nie martw się Kochana. Wszystko będzie ok.
Może w końcu będzie ładna pogoda? Wczoraj, jak wyszłam z Niunią na spacer, to myślałam, że mi głowę urwie
. Ogólnie, to wczoraj był ciężki dzień. Jakaś chmura gradowa wisiała nad moim domem. Praktycznie przez cały dzień nie rozmawiałam z mężem... Słowa można było policzyć na palcach jednej ręki. Na spacerek poszłyśmy same, z tego wszystkiego chcialo mi się . Ot, taka durna, trudna, kryzysowa niedziela...
justyna25, widzę, że chyba tylko Ty jesteś... Dobrze, że z Adusią jest już lepiej.
Kristi, mam nadzieję, że nereczkę znajdą... Nie martw się Kochana. Wszystko będzie ok.
Może w końcu będzie ładna pogoda? Wczoraj, jak wyszłam z Niunią na spacer, to myślałam, że mi głowę urwie
. Ogólnie, to wczoraj był ciężki dzień. Jakaś chmura gradowa wisiała nad moim domem. Praktycznie przez cały dzień nie rozmawiałam z mężem... Słowa można było policzyć na palcach jednej ręki. Na spacerek poszłyśmy same, z tego wszystkiego chcialo mi się . Ot, taka durna, trudna, kryzysowa niedziela...
Wróć do „Mam dwa latka, dwa i pół”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości