Strona 2 z 2
: 21 gru 2010, 15:22
autor: Dorota84
Jeśli się na to patrzy jak na ewentualne zdrowie lub życie to są to grosze... Na warsztatach nie byłam niestety, przy pierwszym dziecku również krwi nie pobieraliśmy, nie wiedziałam o takiej możliwości, ale teraz przekonuję się do tego coraz bardziej, zwłaszcza, że lista chorób, w których komórki mogą okazać się potrzebne jest długa, nie leczy się tymi metodami jedynie kilku schorzeń. Oby nigdy nam się ta krew nie przydała, ale wolę jednak mieć jakieś zabezpieczenie...
: 08 sty 2011, 14:23
autor: Malyna
Do tej pory nie miałam zbyt dużej wiedzy na temat wykorzystania komórek macierzystych, kojarzyłam je jedynie z białaczkami. Tam dowiedziałam się o leczeniu mózgowego porażenia dziecięcego, wodogłowia, cukrzycę typu 1 a nawet podejmowane były próby leczenia zawałów serca. A lista rozwija się może przesadzę mówiąc że z każdym dniem, ale niebawem na prawdę będziemy w stanie działać cuda włąśnie dzięki tym komórkom.
: 08 sty 2011, 18:42
autor: askra
musze przemyslec ta kwestie...w sumie wczesniej nie slyszalam o takiej mozliwosci, ale... podobno na swiecie robi sie to coraz bardziej popularne. Tylko czy jest sens trzymac ta krew? Podobno wielu lekarzy uwaza, ze nawet jesli dziecko zachoruje i moznaby mu pobrac komorki macierzyste z tej krwi to i tak one tez moga zawierac juz ta chorobe takze...sama nie wiem...chyba to przedyskutuje z lekarzem na najblizszej wizycie.