Strona 2 z 2

: 15 gru 2010, 09:13
autor: lilo
takie cos trzeba ostroznie zetrzec sucha scierka,ostroznie zeby nie rozpylic zarodnikow.potem spryskac preparatem grzybobojczym
Nie wiem jakiego ty środka używałaś ale ja miałam 2 różne i wszędzie jest napisane żeby nie ścierać, a już zwłaszcza suchą ścierką bo własnie się rozpyla zarodniki :ico_sorki:

Niestety grzyb to duży problem, zwłaszcza jak dziecko ma skłonność do alergii.
Ciężko się go pozbyć ale trzeba walczyć. Jak masz możliwość wyniesienia się z domu na parę dni to już dobrze :ico_sorki: Powodzenia :ico_sorki:

: 15 gru 2010, 16:13
autor: moni26
Ogrzewanie może mieć tutaj wpływ na katar, bo może za bardzo wysuszać śluzówkę, ale jeżeli jest grzyb to raczej on tutaj jest winowajcą.

A to twoje mieszkanie ile ma lat? Pytam bo u nas po 20 latach też zaczął wychodzić na ścianach w dwóch pokojach. Do tej pory nie było takiego problemu ale niestety bloki się starzeją i pogoda w tym roku też nie była sprzyjająca. U nas płacimy fundusz remontowy, pomimo tego że to mieszkanie własnościowe, i zgłosiliśmy to do spółdzielni. Przyszli robotnicy i zajęli się tym. Pleśń wyłaziła ze ścian i zabrali się za uszczelnienie. Nawiercili kilkanaście otworów i wstrzyknęli w ściany piankę izolacyjną. Samo zmywanie ścian nie wiele pomoże jeżeli ściany od środka są mokre.
W najgorszym wypadku będziesz musiała pomyśleć o takim rozwiązaniu, a jak to nie pomoże to nawet tynki będzie konieczność zbicia.

Sprawdź dokładnie ściany na meblami, tam gdzie nie ma dobrej wentylacji.

: 16 gru 2010, 09:49
autor: BadGirll
Nigdy nie przypuszczałabym że grzyb może być tak groźnym dla zdrowia a nawet i życia...

Zaledwie 4 mc temu się tu przeprowadziliśmy i już myślimy nad wyprowadzką bo zdrowie dziecka jest dla nas najważniejsze dziś już idziemy oglądać domek do wynajęcie mam nadzieję że się uda.... I nie patrzę już na to ile tu pieniędzy włożyliśmy teraz liczy się zdrowie małej...

: 16 gru 2010, 10:33
autor: askra
nie ma co panikowac bez przesady! wyprowadzka nie jest konieczna...tak jak pisalas dobrze zebys ja przeniosla do babci na pare dni i pozbyla sie grzyba i tyle...sa preparaty grzybobojcze, trzeba sie tylko rozjerzec w markecie, na nich instrukcja wiec postepujesz zgodnie i tyle...no i potem pochlaniacz wilgoci postwic w tym najbardziej zakazonym miejscu.

: 16 gru 2010, 10:55
autor: BadGirll
Dobrze rozejrzeliśmy się po mieszkaniu i grzyb jest wszędzie w salonie, łazience ,sypialni i przedpokoju i to nie w jednych miejscach.... Musieli by ocieplić budynek żeby pozbyć się tego świństwa....To mieszkanie zostało zrobione z archiwum jednej firmy więc tu nigdy nie było wietrzone ani grzane i wątpię że pozbędę się go .......... Ale jak domek nie wypali to owszem będziemy próbować

: 16 gru 2010, 16:28
autor: dorotaczekolada
BadGirll, wiem ze to trudna ale sluszna decyzja.jesli nie macie mozliwosci pozbycia sie grzyba ktory az tak sie rozprzestrzenil to niestety przeprowadzka konieczna :ico_noniewiem:

: 28 gru 2010, 18:24
autor: Żaba
BadGirll, współczuję. My, walkę z grzybem przegraliśmy i sprzedaliśmy mieszkanie. 6 lat temu przeprowadziliśmy tam remont, łącznie ze zbijaniem tynków ze względu na grzyb. Niestety zbyt duża szczelność, zła wentylacja oraz pozostały na zewnętrznej ścianie grzyb spowodowały powrót problemu po 3 latach. I od tej pory to już walka z wiatrakami. Oliwia od razu miała katar i zapalenie uszu. Na początku nie wiedziałam o co chodzi z jej chorowaniem, ale jak znalazłam przyczynę to zaczęliśmy walkę z grzybem. Najgorsze, że ona zaczynała chorować zanim potrafiłam ocenić obecność grzyba z odległości metra. Wchodził wszędzie, nawet w uszczelki plastikowych okien. Pochłaniacz wilgoci nie wystarczał nam na tydzień (piszą o 3 miesiącach). Te wszystkie płyny są dobre pod warunkiem, że nie ma się warunków sprzyjających powstawaniu pleśni. W innym wypadku to przegrana walka, szczególnie jeśli ktoś jest wrażliwy. Spróbujcie zmienić mieszkanie.