: 03 kwie 2007, 08:59
				
				Ja się zastanawiam gdzie bedę trzymala teraz wózek jak bede miała jeszcze jedno dziecko fakt dopiero się staramy ale jak pomyslę że będę musiał go na 4 piętro wlec   no jeszcze piwnica zostaje....
  no jeszcze piwnica zostaje....  
			 no jeszcze piwnica zostaje....
  no jeszcze piwnica zostaje....  



 ale nigdy nie lulałam Gabi w nim w domu a nawet na dworze nie uczyłam jej bujaćź się w wózku czy zasypiać podczas jazdy,żebym nie musiałą jeździć po wartepach jak niektóre moje koleżanki.Gabi zasypia w nim bez bujania tylko na dworze,w domu tylko w łużeczku
  ale nigdy nie lulałam Gabi w nim w domu a nawet na dworze nie uczyłam jej bujaćź się w wózku czy zasypiać podczas jazdy,żebym nie musiałą jeździć po wartepach jak niektóre moje koleżanki.Gabi zasypia w nim bez bujania tylko na dworze,w domu tylko w łużeczku   ale jakoś mi się udaje z tym że dzieci zostawiam same w domu i znoszę wózek bo musi być złożony rozłożony cały by się poocierał i poobijał o ściany.Wracam,biorę dzieci i idziemy...nie mam innego wyjścia
  ale jakoś mi się udaje z tym że dzieci zostawiam same w domu i znoszę wózek bo musi być złożony rozłożony cały by się poocierał i poobijał o ściany.Wracam,biorę dzieci i idziemy...nie mam innego wyjścia
 ...o nie!!!!!!!!
 ...o nie!!!!!!!!