Strona 2 z 2

: 05 lut 2011, 22:46
autor: kasieŃka
aaaaaaaaaaa czytalam wlasnie ze to moze byc jakas chorba Otella...ta zazdrosc jescze tego by mi brakowalo:((((((((((((((((

: 05 lut 2011, 22:47
autor: magda75
kasieŃka, ty nie czytaj tylko pomysl jak by tu zrobic zebys tak nie przezywala i zapisz sie na wizyte :-)

: 05 lut 2011, 22:51
autor: kasieŃka
magda75,
uwierz staram sie bardzo ale ona mi w tym malo pomaga..jedynie mi mowi zebym sie nie przejmowala ze to jej znjaomi tylko a ja ciagle cos wymyslam bo chce ja dla siebie tylko :( :ico_placzek:
teraz sie nie odzywlaymy tydzien w sumie juz koniec mial byc ktorys raz z kolei..
pogodzilysmy sie i w piatek pojechala z kolezanka z pracy na zakupy..jakies tam bo jej mowila wczesniej ze moze jechac znia :ico_placzek: <ale ja jej nie lubie tej typki> a one sie znaja juz 6lat mimo to mnie boli ze piatek spedzilam sama i powiedziala mi ze jedzie z nia godzine przed koncem pracy zle mi bylo czy tak sie robi? nie zaplanowalam soebie nic a dzis chciala sie spotkac to po zlosci napisalam jej ze nie mam czasu na weekend..obrazila sie chyba i nie ma jej w domu..wydaje mi sie ze pprostu poszla gdzies do znajomych na impreze czy cos miala isc w sumie..a ja siedze i rycze :ico_placzek:

[ Dodano: 2011-02-05, 21:52 ]
magda75,
tylko znowu na takiego psychologa na kase chorych pewnie trzeba czekac ze 2miesiace jak nie wiecej :(((

: 05 lut 2011, 22:54
autor: magda75
a ja siedze i rycze :ico_placzek:
to nie rycz tylko wez sie w garsc nie warto wylewac lez :ico_noniewiem:
wiem ze to nie jest latwo ale powinnas odpuscic jeszcze bedziesz szczesliwa
moze na prawde nie warto plakac :ico_noniewiem:

: 05 lut 2011, 22:56
autor: kasieŃka
dmagda75,

dziekuje za proste a budujace slowa..ogolnie dzieki za wsparcie! :ico_sorki:
musze sie wziac!! ale boje sie najbardziej tego ze jak juz sie wylecze ja bede obojetna i wtedy wsyztso sie rozwali :( najgorsze jest to ze obiecala byc przy mnie pomoc a nie ma jej jak jej pisze cos na "nie" moglaby sie domyslec ze mimi to "potrzebuje jej" teraz tu !
i co..ona woli sie odsunac..

: 05 lut 2011, 23:00
autor: magda75
kasieŃka, musisz byc dobrej mysli i dzialac isc do lekarza
trzymaj sie :-)

: 05 lut 2011, 23:22
autor: moni26
a ja jestem taka zwykla osoba i moze tez boje sie ja stracic by nie wybrala swoich znjaomych zamiast mnie
hmm ale przecież wcześnie miała znajomych, swoje życie a mimo to zostałyście parą. Więc czymś musiałaś na siebie zwrócić jej uwagę, zakochała się w tobie...
Spróbuj odnaleźć siebie. Wiem że to nie jest proste ale walcz o siebie, nie o nią ale o samą siebie. Bo taka sytuacja sama widzisz jakie emocje w tobie wywołuje.

: 05 lut 2011, 23:28
autor: elibell
kasieŃka, może ją takie ciaglę zachowania, twoje zazdrości i doły i smutna mina i płacz odpychają od Ciebie, niestety tak bywa w życiu, a jak pójdziesz do lekarza i lekarz ci pomoże tak, że to ty nie będziesz jej już chciec to trudno, pamietaj że znajdzie się ktoś inny a i Ty dzieki lekarzowi staniesz się lepszą osobą, inną osobą, bo nie wolno być tak strasznie pesymistycznie nastawionym do świata bo Cie to zżera od środka a drugi człowiek nawet jak chce pomóc to nie potrafi, bo Ty pewno wymagasz by ona była tez smutna jak ty się smucisz a może ona nie chce się smucić i w taki sposób próbuje cię wyciagnąc z tego a ty się złościsz że ona nie jest smutna jak to bie jest źle. Troszkę egoistycznie tez do tego podchodzisz wiesz???? Posiadanie znajomych jest rzecza dobrą, a kompromisy polegaja na tym, ze jak nawet ich nie lbisz to powinnaś czasem z nimi czas spedzić, nie dla nich ale dla niej!!
Idź czym prędzej do lekarza on ci na pewno pomoże!!! I więcej wiary w siebie, wiem że łatwo się pisze, ale sięgnij po "potęge podświadomości' joseph Murphy, może na dobry poczatek cię wesprzeć i to bardzo!!!!!

: 06 lut 2011, 13:04
autor: askra
kasieŃka, z problemem psychicznym idzie sie najpierw do lekarza psychiatry. On stawia diagnoze, ewentualnie (!) daje leki i kieruje na terapie lub do psychologa. Psycholog to nie to samo co terapeuta. Idziesz do najbliższej PZP na NFZ lub prywatnie, dodam, ze na NFZ wcale sie dlugo nie czeka (ale to zalezy od tego gdzie mieszkasz, w np Wawie jest dluzej).
jak już bedziesz wiedziała na czym stoisz tzn co lekarz ci powie to mozesz sie udac do terapety. On ci zaproponuje rodzaj terapii dostosowany do twojego ewentualnego zaburzenia.
Terapia to dlugi proces takze nie przerazaj sie tym, ze efekty beda widoczne dopiero po kilku miesiacach.

: 06 lut 2011, 14:08
autor: kasieŃka
moni26, wiem ze miala wczesniej znajomych ale nie zwracalam na nich uwagi..w sumie patrzylam tylko na nia na nic wiecej..pozniej dostalam tej chorej obsesji i zaczelo sie... :ico_noniewiem:

Kamcia, :*:*

askra, :ico_sorki: