: 13 lut 2011, 15:34
poza tym każda wada jest inna
u nas wiedziałam że chłopcy będą raczej do końca życia nosić okulary,a dziewyny to jak już dorosłe są to rzeczywiście nie muszą je nosić ale nie jest powiedziane że kiedyś nie zaczną znowu nosić
można też mieć wadę i oko sobie świetnie radzi albo człowiek może nie być świadomy że żle widzi
u mnie króluje astygmatyzm ale pojawiała się tez niezborność a to nie jest to samo no i dwoje z dzieci maiło zeza córa już dawno wyleczonego a starszy syn miał tzw zeza ukrytego i tez po jakimś czasie zniknął
więc jest poprawa jakby nie patrzeć,przynajmniej na tyle ile można było to wyeliminować
u nas wiedziałam że chłopcy będą raczej do końca życia nosić okulary,a dziewyny to jak już dorosłe są to rzeczywiście nie muszą je nosić ale nie jest powiedziane że kiedyś nie zaczną znowu nosić
można też mieć wadę i oko sobie świetnie radzi albo człowiek może nie być świadomy że żle widzi
u mnie króluje astygmatyzm ale pojawiała się tez niezborność a to nie jest to samo no i dwoje z dzieci maiło zeza córa już dawno wyleczonego a starszy syn miał tzw zeza ukrytego i tez po jakimś czasie zniknął
więc jest poprawa jakby nie patrzeć,przynajmniej na tyle ile można było to wyeliminować