Strona 2 z 4

: 17 mar 2011, 21:19
autor: aniafs
ja smarowałam pieprzem i tez szybko zadzialało ale Bartek miał juz wtedy 2 lata :-)

: 17 mar 2011, 22:02
autor: NICOLA_1985
puki co dam mojemu synkowi jeszcze czas na nacieszenie się moim mleczkiem a później na pewno wypróbuje coś z waszych propozycji... :-) zobaczymy jak zareaguje na dziwny smak i zapach piersi... w zasadzie to chyba najbardziej humanitarny sposób odstawienia do piersi tak mi się wydaje... chcąc nie chcąc sam zrezygnuje bo mu nie będzie odpowiadac zapach :ico_oczko: oby to wypaliło.... :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: dzięki dziewczyny jesteście niezastapione :-D :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: jakbyście miały jeszcze jakieś ciekawe propozycje to ja prosze jeszcze o wpisywaie ich tutaj, będę miała przynajmniej w czym przebierac gdyby jednak zapach czy smak czosnku i cebuli aż tak bardzo nie przeszkadzał Krystianowi :ico_oczko:

: 17 mar 2011, 23:23
autor: aniafs
puki co dam mojemu synkowi jeszcze czas na nacieszenie się moim mleczkiem
:ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: pewnie, nie ma nic dla niego lepszego, niech się nacieszy maleństwo a jak Ty będziesz gotowa tak naprawdę na odstawienie to będzie o wiele łatwiej...życzę powodzenia :ico_sorki:

: 18 mar 2011, 00:22
autor: ramonka
ale pomysły :-D
joanna, tez bym sie do ciebie nie zblizyła po takiej maseczce :-P

NICOLA_1985, u nas tez nei było problemu, Zuzia sie odstawiła sama
ale kaszki odkad zaczęła jesc tez nie tknęła łyzeczką, borń Boze nic na gęsto
tylko z butli
teraz mamy problem jak sie jej pozbyc na dobrą sprawę :ico_sorki:

Jednak zecydowanie nienormalne :ico_szoking: wydaje mi się podejście "jak zgłodnieje to zje modyfikowane"
masakra jakas :-/ przeciez to dziecko jest :ico_olaboga:
zapewne dla własnej wygody wiele mozna w ten sposob osiągnąc ale chyba nie tędy droga :-/

: 18 mar 2011, 09:46
autor: JoannaS
joanna, tez bym sie do ciebie nie zblizyła po takiej maseczce
:ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_brawa_01: a jak w domu smierdziało . Kazdy kto wchodził to oczy otwierał i co tu tak smierdzi :ico_haha_01: bite 3 dni zapach był. :ico_oczko:

: 18 mar 2011, 16:58
autor: aniafs
Jednak zecydowanie nienormalne wydaje mi się podejście "jak zgłodnieje to zje modyfikowane"
masakra jakas przeciez to dziecko jest
zapewne dla własnej wygody wiele mozna w ten sposob osiągnąc ale chyba nie tędy droga
dokładnie, to tak jakby nas głodzic cały dzień a na koniec zaserwować cos co widzimy pierwszy raz w życiu, na dodatek nie specjalnie dobre :ico_puknij: :ico_puknij:
Kazdy kto wchodził to oczy otwierał i co tu tak smierdzi bite 3 dni zapach był.
ja tam preferuję takie cebulkowow-czosnkowe klimaty :ico_oczko: :-D :ico_sorki:

: 18 mar 2011, 22:00
autor: elibell
może z tym jak zgłodnieje to zje modyfikowane, przesadziłam, bo nie miałam tego problemu przy pierwszym dziecku wiec nie mam pojęcia jak to jest, u mnie stopniowo pory dnia były skracane, najpierw w dniu nie podawałam cycka, tylko rano i w nocy ( i to uważałam, że było dla mojej wygody) później została sama noc, aż sama odrzuciła z dnia na dzień. w trakcie dnia przywykło dziecię do modyfikowanego i kaszek wiec nie było problemu, że nie chciała modyfikowanego.

: 20 mar 2011, 21:04
autor: NICOLA_1985
tyle że mój Krystian wcale nie ma ochoty pic modyfikowanego ani jesc kaszek, pluje tym i nie smakuje mu nic innego po za moim mlekiem... jedyne na co daje się nakłonic to owocowe deserki i jakieś serki typu danon itp... zupki warzywne je ale coraz gorzej mu to idzie ... gdy próbuję mu zaproponowac kaszkę chocby nie wiem jak mi smakowała (bo na prawdę są bardzo dobre te kaszki owocowe) to on zaczyna płakac już na sam widok.. z modyfikowanym jest to samo... nie chce pic a kupuję NAN który w smaku chyba jest najbardziej znośny :ico_noniewiem: nie wiem jak go przekonac zeby zaczął pic modyfikowane albo jeśc kaszki abym mogła stopniowo mu zastępowac te posiłki :ico_noniewiem: jak pisałam wczesniej na razie jeszcze odpuszczam ale coś trzeba będzie z tym zrobic.. :ico_noniewiem: na razie podaję mu kaszkę po troszeczkę (pare łyżeczek ) dziennie :ico_noniewiem: denerwuje się i płacze no ale troszkę zjada... chociaż widzę ,że niechętnie :ico_noniewiem:

: 20 mar 2011, 21:18
autor: elibell
a moze jednak NAN jemu nie podpasił, moje dzieco tez tego nie tkneło i sama uważam że jest ochydne. spróbuj innego, jak masz koleżanki jakies z maluchami i one mają inne weź kilka łyżek byś kasy nie traciła niepotrzebnie

: 21 mar 2011, 09:08
autor: NICOLA_1985
ja miałam próbki wszystkich innych firm i każdą dawałam Krystianowi próbowac , na początku był dokarmiany bebikiem ale on był taki malutki miał kilka tygodni i raz dziennie musiałam mu dawac dodatkowo modyfikowane bo miałam mało mojego ale stopniowo dawałam mu coraz mniej i w końcu przeszłam tylko na moje mleko więc gdy zdecydowałam się zacząc go przestawiac na modyfikowane około 8 miesiąca zaczęłam od bebiko ale mu nie pasowało już sam zapach mu przeszkadzał.. później spróbowałam bebilon , hipp, gerber, no i na końcu nan który jako tako mu w miare spasował więc gdy ja musiałam wyjśc moja mama karmiła go z butelki nanem i całkiem nieźle mu to szło, na początku miał problemy z piciem z butki ale ostatecznie się przekonał później dostałał codziennie po proche modyfikowanego ale zaczęłam zauważac że on coraz bardziej niechętnie pije wręcz zaczął odpychac butelkę zamiast pic bawił się nią i nie udało się stopniowe zwiększanie ilości mleka modyfikowanego bo coraz cześciej były dni kiedy nie wypił nawet 5 ml :ico_noniewiem: no i w końcu doszło do tego do czego doszło, mody nie chce nawet patrzec na mleko modyfikowane :ico_noniewiem: