Awatar użytkownika
martaraz
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3604
Rejestracja: 05 lut 2010, 23:35

16 cze 2011, 09:52

Z cytrusami różnie bywa. Są uczulajace. Z kolei moja znajoma od samego początku piła herbate z cytryną i jej mała zupełnie na to nie reagowała.
Ja raczej bym poczekała z ich jedzeniem. dziecko czteromiesięczne ma jeszcze bardzo delikatny brzuszek :ico_sorki:

NICOLA_1985

16 cze 2011, 14:36

ja jadłam wszystko od początku i na szczęście synkowi nic nie było z resztą karmię nadal, a co do cytrusów to mi położna powiedziała, że można jeśc jak wszystko inne bo na każdą inną potrawę, owoca czy warzywo dziecko może różnie zareagowac więc trzeba zjeśc wszystko zeby się przekonac co szkodzi dziecku a co nie... a tak zwana "dieta kobiety karmiącej" tak na prawdę nie istnieje bo kazdemu dziecku może zaszkodzic co innego a wielu dzieciom nie szkodzi nic co je mama. wiadomo trzeba jeśc zdrowo ale tak powinno się jeśc zawsze a nie tylko w ciąży i podczas karmienia :ico_oczko:

Awatar użytkownika
aniawlkp86
Wodzu
Wodzu
Posty: 24940
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:59

16 cze 2011, 14:55

właśnie ja jem wszystko co mi w ręce wpadnie i na co mam akurat ochotę i tak samo było przy pierwszej córce

niestety Hania do pół roku miała skazę białkową i teraz Milenka też ma,więc nabiał odpadł z diety :ico_sorki:

herbatkę z cytryną piję i małej nie wysypuje :ico_oczko: truskawek ostatnio też trochę zjadłam i żadnych objawów,po bananach też nic :-)

trzeba obserwować dziecko i jeść to na co ma się ochotę a jak zaszkodzi to na pewien czas wyeliminować

Awatar użytkownika
izuś_85
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9059
Rejestracja: 21 gru 2008, 21:25

16 cze 2011, 15:00

ja jadłam wszystko od początku i na szczęście synkowi nic nie było z resztą karmię nadal, a co do cytrusów to mi położna powiedziała, że można jeśc jak wszystko inne bo na każdą inną potrawę, owoca czy warzywo dziecko może różnie zareagowac więc trzeba zjeśc wszystko zeby się przekonac co szkodzi dziecku a co nie... a tak zwana "dieta kobiety karmiącej" tak na prawdę nie istnieje bo kazdemu dziecku może zaszkodzic co innego a wielu dzieciom nie szkodzi nic co je mama. wiadomo trzeba jeśc zdrowo ale tak powinno się jeśc zawsze a nie tylko w ciąży i podczas karmienia :ico_oczko:
i ja sie pod tym podpisuje w 100%
zawodowo również :ico_oczko:
a jak słysze te fanaberie ze pomidora nie można, nabiału nie można, cytrusów nie można to mnie krew zalewa :ico_puknij:
można wszystko, pod warunkiem ze zdrowo i nie uczula dziecka :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

wiadomo ze cieżkostrawnych tłustych, smażonych i wzdymajacych dań jak najmniej w diecie mamy karmiącej, ale bez przesady, odrobina kapusty młodej do obiadu z koperkiem i śmietaną nie zaszkodzi dziecku az tak jak porcja bigosu z tłustą kiełbachą :ico_oczko:

nam połozna powiedziala zę mam jesć jak wczesniej, zwracajac uwage na reakcje dziecka, jak bedzie wszytsko oki to czemu mam nie jesc smażonej ryby na maśle?
albo serków homogenizowanych? czy pomarańczy?

co innego jak dziecko ma problemy brzuszkowe to mamusia musi dietke ograniczać :ico_nienie: i tu dyskusji nie ma :ico_oczko:

Awatar użytkownika
markotka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5514
Rejestracja: 17 mar 2009, 15:45

16 cze 2011, 21:39

Ja też jem właściwie wszystko, ostatnio zjadłam grejpfruta, trochę truskawek i Krzysiowi nic nie było. Jem też smażone, pieczone i nawet pizzę :ico_oczko:

[ Dodano: 2011-06-19, 11:34 ]
Teraz ja potrzebuję pomocy, ale nie będę zakładać nowego tematu.
Karmię Krzysia piersią, jeszcze w szpitalu jadł co 2,5-3h karmienie trwało ok. 30min. Po wyjściu ze szpitala też tak jadł, również w nocy. Po kilku dniach karmienie zaczęło się przeciągać nawet do 1,5h, bo mały zasypiał przy piersi, budził się po niedługim czasie i chciał dalej jeść. Trwało to kilka dni. Później znowu zaczął jeść po ok 20min, ale już co 2h, w nocy co 3h. Od dwóch dni je co 2h (z zegarkiem w ręku) karmienie trwa 15-20min, ale nawet w nocy budzi się punktualnie co 2h. A dzisiaj nad ranem już co 1h! Jestem wykończona fizycznie i psychicznie :ico_sorki: Co zrobić, żeby znowu jadła co 3h? Próbowałam go przetrzymać, oszukać herbatką, smoczkiem, ale to działa na chwilkę. Nawet jak mąż weźmie go na ręce, to jeździ mu nosem po bluzce w poszukiwaniu piersi. Może mam jakiś kryzys laktacyjny i mały się nie najada :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
izuś_85
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9059
Rejestracja: 21 gru 2008, 21:25

20 cze 2011, 17:29

przystawiaj nadal na żądanie, nawet tak często :ico_oczko: kryzys nawet jeśli cie dotknoł to minie szybciej niż myslisz :ico_oczko: pomoże wzmaganie laktacji częstszym przystawianiem

nie znaczy to ze dziecko ma wisieć na cycu 20 godzin dziennie bo ci sutki odpadna, przystawiaj go tak jak chce na pare minutek tyle by się najadł/napił nie pozwalaj zasypiać przy cycu ani bawić sie cycem :-D wszystko wróci do normy za kilka dni :-D

Awatar użytkownika
markotka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5514
Rejestracja: 17 mar 2009, 15:45

20 cze 2011, 18:34

izuś tylko jak mu nie pozwolić zasnąć? Nie ma siły-zawsze zaśnie, mimo że mu nie pozwalam. Dzisiaj jest już lepiej, noc też była lepsza :ico_sorki: wczoraj jakieś takie puste piersi miałam, a dzisiaj już się uzupełniły. Mam nadzieję, że to był tylko chwilowy kryzys :ico_sorki:

NICOLA_1985

20 cze 2011, 21:38

markotka, ja miałam podobnie. bywało, że Krystian jadł nawet co 15 minut a Karolina (gdy ją karmiłam cycem) zmusiła mnie do spędzenia z nią całego dnia w łóżku i karmiłam praktycznie cały czas... to minie.. takie uroki karmienia piersią :ico_oczko:
jak synek zasypia przy cycku to możesz go budzic głaskajac po policzku albo łaskocząc za uszkiem aby dokończył posiłek, jeśli nie zareaguje to wyciągnąc pierś i nakarmic następnym razem znowu na żądanie, początki są ciężkie czasami zwłaszcza gdy smyk domaga się karmienia co kilkadziesiąt minut i ssie krótko , mleczko w brzuszku jest tylko chwilkę bo szybko się trawi maluch odczówa zaraz głód i prosi o wiecej no i koło się zamyka..
ja czasami wyglądałam jak zombi po nockach z pobudkami co godzinę a było parę takich nocek ale warto :-)

Awatar użytkownika
izuś_85
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9059
Rejestracja: 21 gru 2008, 21:25

21 cze 2011, 09:16

markotka, najważniejszy jest spokój, to minie :ico_sorki:
nie pozwalaj mu zasnać głaszczac po policzku
a jak mimo wszystko zasypia zabieraj pierś żeby synek nie traktował jej jak smoczka

moze ma silny odruch ssania, zaobserwuj czy próbuje wszystko wkłądać do buzi, Maja miała silny odruch ale jadła max 15 minut
ale za to żuła rękawy, zabawki, palce wszystko co znalazłoby sie w zasiegu jej buzi no ale ona smoka używała tuż po porodzie bo nie mogłam karmic bez szczepionki dla małej przez 4 doby

przystawiaj tak często jak chce i wszystko samo sie ułoży :ico_oczko:

Awatar użytkownika
markotka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5514
Rejestracja: 17 mar 2009, 15:45

21 cze 2011, 10:49

głaszczę go po policzku, łaskoczę po wewnętrznej stronie dłoni, ale to nic nie daje, zabieram też pierś, ale nadal śpi a budzi się po kilkunastu minutach i chce dalej jeść :ico_oczko: ale odpukać od wczoraj jest lepiej :ico_oczko: je co 3h i czasem tylko zdarzy się, że chce po 1h znowu.

Wróć do „Noworodki i niemowlęta”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość