: 20 kwie 2011, 15:35
Ja na poród w domu się nie piszę. Co z tego, że ciążą może być książkowa jak nigdy nie wiadomo czy w ostatniej chwili nie okaże się, że coś jest nie tak. Nie wybaczyłabym sobie nigdy, że naraziłam własne dziecko.
Wiem, że w Łodzi jest jedna położna (ze szpitala Kopernika), która do tej pory odbierała porody w domu. Jednak trzeba być pod jej opieką najpóźniej od 20 tc, bez komplikacji itd. I teraz sytuacja niech tylko dwie ciężarne zaczną jej rodzić w tym samym czasie...
Wiem, że w Łodzi jest jedna położna (ze szpitala Kopernika), która do tej pory odbierała porody w domu. Jednak trzeba być pod jej opieką najpóźniej od 20 tc, bez komplikacji itd. I teraz sytuacja niech tylko dwie ciężarne zaczną jej rodzić w tym samym czasie...