: 21 cze 2011, 10:52
zdania są podzielone, niekiedy czekac trzeba na wizyty, niekiedy od ręki sie zdarza wizyta, nie można generalizowac, bo teraz i tak wiele sie zmieniło w słuzbie zdrowia
kiedyś za czasów "rejonizacji" był jeden lekarz do którego sie "należało" i nie było ze boli jak sie nie podoba to prywatnie
a teraz?
wiele przychodni prywatnych ma podpisany kontrakt, jest mozliwosc wyboru lekarza, przeprowadzenia " śledztwa" wśród znajomych itp
rózne są przychodnie i rózni lekarze, sama chodziłam do przychodni prywatnej która ma konratkt z nfz i miałam nerwy na ich sposób prowadzenia leczenia
a inna przychodnia, taka zwykła rejonowa a okazała sie strzałem w dziesiatkę
to samo ze stomatologiem, leczył mnie konował do którego na wizyte czekałam 6 tygodni ale kasy nie brał za nic, z tym ze teraz te jego leczenie mnie kosztuje...
teraz chodze do prywatnej kliniki która ma umowe z nfz
dwa razy juz byłam u nich prywatnie i raz z nfz- zadowolona jestem z każdej z tych wizyt
co do szpitali- one też mają rózne opinie, każdy pewnie wie czego oczekuje -dla jednego liczy sie czas oczekiwania i liczba miejsc, dla innego wyglad sali, a dla kogos innego personel wazniejszy
tylko to wymaga troche wysiłku zeby sie dowiedzieć, pochodzić i pooglądac co i jak gdzie wyglada
mój mąż ma teraz w pracy pakiety abonamentowe w prywatnych klinikach
i ja u niego mam opłacane składki ubezpieczenia wiec sie zastanawiam nad tym pakietem dla mnie i dzieci
ale szczerze to nie wiem czy mi sie to w jakikolwiek sposób opłaca
kiedyś za czasów "rejonizacji" był jeden lekarz do którego sie "należało" i nie było ze boli jak sie nie podoba to prywatnie
a teraz?
wiele przychodni prywatnych ma podpisany kontrakt, jest mozliwosc wyboru lekarza, przeprowadzenia " śledztwa" wśród znajomych itp
rózne są przychodnie i rózni lekarze, sama chodziłam do przychodni prywatnej która ma konratkt z nfz i miałam nerwy na ich sposób prowadzenia leczenia
a inna przychodnia, taka zwykła rejonowa a okazała sie strzałem w dziesiatkę
to samo ze stomatologiem, leczył mnie konował do którego na wizyte czekałam 6 tygodni ale kasy nie brał za nic, z tym ze teraz te jego leczenie mnie kosztuje...
teraz chodze do prywatnej kliniki która ma umowe z nfz
dwa razy juz byłam u nich prywatnie i raz z nfz- zadowolona jestem z każdej z tych wizyt
co do szpitali- one też mają rózne opinie, każdy pewnie wie czego oczekuje -dla jednego liczy sie czas oczekiwania i liczba miejsc, dla innego wyglad sali, a dla kogos innego personel wazniejszy
tylko to wymaga troche wysiłku zeby sie dowiedzieć, pochodzić i pooglądac co i jak gdzie wyglada
mój mąż ma teraz w pracy pakiety abonamentowe w prywatnych klinikach
i ja u niego mam opłacane składki ubezpieczenia wiec sie zastanawiam nad tym pakietem dla mnie i dzieci
ale szczerze to nie wiem czy mi sie to w jakikolwiek sposób opłaca