31 sty 2012, 10:14
moja Madzia miała straszny problem z szyjką, wyglądała wręcz jak poparzona. Mam gdzies zdjecia szyjki zrobione jak paskudnie to wyglądało. Miała chyba tez około pol roczku. Prawdopodobnie było to własnie od ślinienia się, była pulchniutka, miała drugi podbródek i w tym wieku dziecko jeszcze wiecej lezy niz siedzi wiec ta szyjka nie miała jak wyschnąć. Byłam u dermatologa, wypróbowałam chyba wszystkie dostępne na rynku maści i talki, robione na zamowienie takze i nic nie pomogło. Dopiero krem clotrimazolum pomoglo i szybciutko wyleczyło. kosztuje cos ok. 3zl.