: 31 sty 2012, 10:45
Wczoraj jak szłam spać to myślałam o tym wątku.
I tak doszłam do wniosku jednak tak jak lilo pisze że nowotwór jednak to troche inna choroba.
mam na mysli to ze na nowotwor sie umiera choc nie koniecznie i sa dzieci ktore sa tego swiadome i troche taka laleczka moze by pomogła.
Ale nie wiem co gdyby moje dziecko było chore, chyba wtedy umiałabym sie wypowiedz juz z pkt doswiadczenia i praktyki a nie tylko teorii.
I tak doszłam do wniosku jednak tak jak lilo pisze że nowotwór jednak to troche inna choroba.
mam na mysli to ze na nowotwor sie umiera choc nie koniecznie i sa dzieci ktore sa tego swiadome i troche taka laleczka moze by pomogła.
Ale nie wiem co gdyby moje dziecko było chore, chyba wtedy umiałabym sie wypowiedz juz z pkt doswiadczenia i praktyki a nie tylko teorii.