Strona 2 z 2

: 19 mar 2012, 18:13
autor: JoannaS
że co innego umieć się dzielić zabawkami/słodyczami czy czymś tam, i byc moze ta dziewczynka to umie,
pisałam nie tylko o mamie ale o wszystkim. A jak do mnie sie jakis dziecko pzytuli to moje juz nie robia afery bo kiedys bylo inaczej ale trzeba bylo corki tego nauczyc.
wiec tak jak pisałam
to wszystko kwestia wychowania
Nie moge ocenić Twojego dziecka bo
wiec to osoba ktory jest "obok" jest w stanie ocenic jakie jest dane dziecko.
bo nie jestem obok.

: 19 mar 2012, 18:19
autor: JoannaS
Ja tego nie pamietam jak było u mnie, ale wiem, że moje tez były zazdrosne, ale bardzo długo im tłumaczyłam i tłumacze dalej bo to jest coś co trzeba tłumaczyc dość długo hahahaha

: 19 mar 2012, 18:50
autor: GLIZDUNIA
u nas tez padaja takie pytania,kiedy rodzenstwo,kiedy slub :ico_haha_01: denerwujace ale ludzi sa ciekawscy czesto z natury...wystarczy miec chwytliwa odpowiedz :ico_oczko:
z dzieleniem sie jest roznie,ja mam 2 rodzenstwa i nie lubie sie dzielic-uraz z dziecinstwa kiedy to siostra podbierala mi rzeczy bez pytania,wiec coz to za dzielenie sie?moj A. ma 3 rodzenstwa i tez nie lubi pozyczac :ico_haha_01: juz najbardziej kasy i sprzetow i nie ze rodzice tego nie nauczyli,ba,co innego podzielic sie cukierkami jak ma sie ich duzo a co innego dac cos komus nie? :ico_oczko: czy dzieci czy dorosli,potem sie kwestia zaciera...
moja corka jako prawie 5 letnia jedynaczka nie potrafi sie obchodzic z malymi dziecmi,nie rozumie ich i sie denerwuje,tlumaczymy ze dziecko nie chcialo czegos tam zrobic bo jest male itd.i nie winie jej za to,od zawsze nie lubila sie bawic z mlodszymi dziecmi i czy to zle?ja tez zawsze mialam starsze kolezanki :-)
kolezanka ma 2 dzieci i jej dzieci tez nieznosza jak mama bierze na rece jakies inne dziecko,jest taki etap rozwoju gdzie dziecko moze tego nie akceptowac i juz...
mam tez kolezanke jedynaczke ,wprawdzie jedna tylko ale nie odbiega od nowmy wogole!... :ico_haha_01: ...co czlowiek to inny przypadek,nikt nie bierze pod uwage jaka osobowosc ma czlowiek tylko czy to jedynak czy ma siostre,a co w przypadku gdy miedzy rodzenstwem jest roznica np. 10 lat?pierwsze dziecko jest w tym wypadku jedynakiem przez bardzo dlugi czas :ico_noniewiem:

: 19 mar 2012, 20:05
autor: moni26
Wiecie mama tej Igi też uwaza ze jej Iga potrafi sie dzielic :-D
wiec to osoba ktory jest "obok" jest w stanie ocenic jakie jest dane dziecko. :-)
ale to nie jest tylko moje zdanie. Inne mamy, babcie dzieci z podwórka nie raz mnie pytały jak ja to zrobiłam, że Martyna potrafi się dzielić i ustąpić innym.
Ja jej od małego wpajałam że: dzielenie jest fajne a zamienianie jeszcze lepsze. I to nam się do tej pory sprawdza bo wiadomo że np czyjaś hulajnoga jeździ fajniej niż własna i zawsze na placu się wymieniają.

Dodatkowo jak dostała czekoladę to mówiłam idź poczęstuj tatę :ico_oczko: i do tej pory również tak robi.

Ja przez prawie 9 lat byłam jedynaczką i z tego co pamiętam to również potrafiłam się dzielić z innymi :-D

[ Dodano: 19-03-2012, 19:14 ]
A jak do mnie sie jakis dziecko pzytuli to moje juz nie robia afery bo kiedys bylo inaczej ale trzeba bylo corki tego nauczyc.
kiedyś byłyśmy w przychodni i była matka z dwójką dzieci, chłopcem w wieku Martyny i dziewczynką która miała jakieś 2 latka. Matka siała terror :ico_zly: dzieci normalnie się jej bały. Nawet moja Martyna wtuliła się we mnie. Matka weszła z chłopcem do gabinetu, a mała została z babcią. Podeszła później do mnie i przytuliła się. Martynka popatrzyła podeszła do nas i małą pogłaskała po głowie. A później w domu powiedziała: wiesz mamusiu ta dziewczynka musi być nieszczęśliwa, bo ją chyba nikt nie przytula. Dobrze że ty ją przytuliłaś

: 19 mar 2012, 20:23
autor: gosia888
powiem wam że ja będę miała 7 lat różnicy między dziećmi i jakoś nie drażniły mnie pytania kiedy kolejne itp. Może dlatego że zawsze zamierzałam mieć dwójkę tylko po prostu nigdy nie było pory na to. Ale jak ktoś pytał np koleżanka co miała dwójkę dzieci kiedy ja będę miała to odpowiadałam jak Ty zrobisz 3 :-D Jak teściowa coś się podpytywała to mówiłam a jej córka kiedy będzie miała? I nie przejmowałam się pytaniami.

Co do jedynaków uważam że dużo ważniejsze mieć rodzeństwo w dorosłym życiu. Bo tak jak moni pisze wychowała córkę dobrze nie jak jedynaczkę wg stereotypów ale znam paru jedynaków co mówią że brak im rodzeństwa. ze nie chcą dzieciom zrobić tego samego. Chociażby przykład jakiś problem z rodzicami, choroba z kim się podzieli dziecko? Z mężem? Teściowie to obcy ludzie nie zrozumieją tego.

: 19 mar 2012, 20:41
autor: moni26
ale znam paru jedynaków co mówią że brak im rodzeństwa.
moja córka już teraz mówi że chce rodzeństwo, taki wiek...

Żeby to wszystko było takie łatwe :ico_sorki:

: 20 mar 2012, 14:06
autor: zuzzka3
Fakt w dorosłym już życiu dobrze mieć rodzeństwo. Sama mam siostrę, kiedyś między nami to różnie bywało, ale teraz to z kim najlepiej pogadać itp jak nie z siostrą.
Mój mąż nawet dzisiaj powiedział że może Zuzia byłaby inna jakby miała rodzeństwo

: 22 mar 2012, 09:58
autor: martaraz
Między moimi dziewczynami jest 9 lat różnicy, ciekawe jak będą się dogadywały??? :ico_noniewiem: Ja mam tylko siostrę o 2 lata starszą, do tej pory mam do niej dystans bo już za dużo mi kłopotów narobiła :ico_sorki: :ico_sorki: Ale mimo wszystko to siostra. Mąż sie denerwuje, że musimy co jakiś czas jej długi spłacać, chce abym z nią kontakty zerwała, ale mu powiedziałam, że to moja siostra i choć z dystansem to będę z nią kontakt utrzymywać. :ico_sorki:
Agatka 9 lat była jedynaczką, wydawało mi się że nie była zazdrosna, ale z czasem wychodzą jej uczucia :ico_sorki: Tylko Hanie tak całujesz, tylko na mnie krzyczysz, tylko Hani czas poświęcasz :ico_sorki: itp.