dzięki dziewczyny za odpowiedzi
jak się okazało zęba nie ma wcale,tak wyglądało.że się wbił,ale jednak cały wyleciał i moja mała jest bez górnej 1
i to niestety sama się nie przewróciła.tylko Hania jej "pomogła"
bawiły sięna podwórku a ja weszłam A zrobić kawkę i za chwilę Hania w płaczu wlatuje,że Milenie coś się stało
ja mało zawału nie dostałam,serce w gardle
wylatuję,a Milena cała buzia we krwi pierwsze co pomyślałam,to że przegryzła sobie język
płaczu co nie miara,normalnie rzeź jakaś
jakoś zasnęła,potem wstała głodna i nie mogła jeść bo ją bolało
dostała nurofen i po około pół godzinie zaczęła po troszku sobie jeść miękkie jedzonko
dzwonienie wszędzie,dodzwoniliśmy się do 1 dentystki to zawołała 100 zł za wizytę i stwierdziła,że pewnie i tak nic nie poradzi tylko żeby dawać coś przeciwbólowego
póki co nic tam się nie dzieje,dziąsło wygląda normalnie,tyle że bez ząbka
umówiłam się na jutro do dentystki na kasę chorych tylko mam nadzieję,że z kimś dam radę pojechać,bo A teraz po 12 godzin robi już 2 tydzień
troszkę gorączkuje,ale to niestety na dolną 4 która wychodzi i ma spuchnięte dziąsełko,ale i tak dentysta nas czeka żeby profesjonalnym okiem spojrzeć