Awatar użytkownika
wrzosia86
Częstowpadacz na plotki
Częstowpadacz na plotki
Posty: 107
Rejestracja: 22 maja 2007, 12:21

30 maja 2007, 11:22

ja zaczęłam kłaść małego do łóżeczka jak miał skończony mieiąc... pani dr powiedziala, że bedzie potworny problem, bo skoro do tej pory nie kładłam małego do łóżeczka to już sam nie będzie chciał spać... iiiii co się okazało ... mały bez problemu przesypiał kolejne noce... i obyło się bez problemów

Dorota120
Niemowlak forumowy
Niemowlak forumowy
Posty: 52
Rejestracja: 01 kwie 2007, 19:19

30 maja 2007, 16:22

Adaś śpi w swoim łóżeczku, ale niestety, tylko kilka godzin. Ok. 1-2 budzi się i płacze aż go nie wezmę do nas. I do rana jest grzeczny. Napisałam, że się budzi, ale właściwie to śpi i płacze przez sen.

Awatar użytkownika
Iza@
Mistrz pióra
Mistrz pióra
Posty: 424
Rejestracja: 08 mar 2007, 20:22

31 maja 2007, 12:50

Mirelka pierwszy miesiąc sama zasypiała w drugim były kolki i godzinami noszenie na rekach w trzecim postanowiłam ze oduczę od noszenia (kolki przeszły) płakała brałam na rece uspokoiła się odkładałam jednak częściej starałam się uspakajac leżąca w łóżeczku gdy płakała 3 minuty bo tyle trwa kołysanka brałam na rece. Jednak cały czas byłam pryz niej nigdy nie zostawiłam jej płaczącej .Minoł miesiąc Mirelka sama zasypia jednak od trzech dni znów domaga się noszenia dziś jest już lepiej ale wczoraj i przed wczoraj to zachowywała się tak jak bym ja znów oduczała od rak i wózka.
Mam nadzieje ze wytrwam i nie nauczę znowu noszenia bo tak mi jej szkoda jak płacze najchętniej utuliłabym ja Az zaśnie .

HaRe
Niemowlak forumowy
Niemowlak forumowy
Posty: 97
Rejestracja: 30 maja 2007, 14:48

03 cze 2007, 17:44

Podobnie jak Iza@, uczę małego zasypiania samodzielnie. Na razie minął tydzień i coraz łatwiej zasypia sam. Jak tylko zaczyna płakać bach na ręce i jak się uspokoi odkładam z powrotem do łóżeczka. Zawsze jestem przy nim. Wierze że już niedługo obędzie się bez ciągłego wyciągania z łóżeczka.
W nocy śpi super i nie ma problemu ze snem.

dorotaczekolada
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6769
Rejestracja: 11 mar 2007, 10:39

03 cze 2007, 18:33

a ja wlasnie trenuje z Matem zasypainie w lozeczku...oj ciezko :ico_olaboga: nauczyl sie ssac smoka ale strasznie marudzi a czasem i sie drze :ico_placzek: ale uspokajam go glaszcze,przykrywam pieluszka i daje smoka.w koncu zasypia.. :ico_noniewiem:

sylwii75
Rozkręcająca się gaduła
Rozkręcająca się gaduła
Posty: 14
Rejestracja: 20 maja 2007, 10:52

19 cze 2007, 21:40

No cóż...dopiero co dwa dni temu pisałam na NIEMOWLAKACH, że mam problem z usypianiem mojego synka. Nauka samodzielnego usypiania trwała u mnie właśnie dwa dni. Mam nadzieję, że nic się nie zmieni i mały dalej będzie tak zasypiał. Pierwszy dzień to był koszmar, bo Nathanek wrzeszczał w niebogłosy prawie pół godziny, ale nie złamałam się, tylko usiadłam przy nim i położyłam mu rękę na pleckach tak, żeby czuł moją obecność. Zasnął. Wymyśliłam sobie taki rytuał, który mam nadzieję będzie się sprawdzał: Przed ostatnim karmieniem ( w dzień ) nie pozwalam mu zasnąć tzn. opowiadamy sobie o różnych rzeczach, tańczymy razem, śpiewamy.Potem karmienie. Później kładę się z nim do naszego łóżka i tak z pół godzinki sobie leżymy. Wtedy oczywiście zasłaniam rolety i zapalam lampkę nocną i tak go wyciszam. Gdy widzę, że jest już senny, to jeszcze przytomnego wkładam do wózka (śpi w gondoli, ale nie bujam go, bo to też był problem). Zapłacze ze dwa razy, wtedy ja głaszczę go po główce i wychodzę z pokoju. Dziś zasnął sam jak aniołek. Trzymajcie kciuki !!!
Gdzieś przeczytałam, że nie powinno się pozwalać maluchowi zasnąć przy cycu w naszym łóżku, a potem śpiącego przenosić, bo gdy mały się obudzi w nocy , to może się wystraszyć , że jest w innym miejscu. Myślę, że to mądra zasada, choć u mnie nie sprawdza się przy nocnych karmieniach. Karmię małego dwa razy w nocy na leżąco i wtedy przeważnie zawsze mi zasypia. Potem już bez problemu przekładam go do wózka.
Pozdrawiam.

ladybird23
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5261
Rejestracja: 27 kwie 2007, 17:27

10 lip 2007, 14:52

Heri u mnie jest dokładnie tak samo :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
zubelek
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5747
Rejestracja: 07 mar 2007, 22:32

24 lip 2007, 20:32

u mnie z Gabi było dokłądnie tak jak u Heri,
Nauczyłam się na błędach jakie popełniłam z Zuzią,ją do dziś jest ciężko do łóżka zagonić :ico_haha_01: Długo z nami zasypiała ,trzeba było z nią leżeć,karmic cycem co chwilę itd.Z Gabi wiedziałam co robić :-D

Awatar użytkownika
edith
Niemowlak forumowy
Niemowlak forumowy
Posty: 75
Rejestracja: 16 mar 2007, 18:47

07 sty 2008, 23:57

przyznam się że już od jakiegoś czasu zastanawiałam się jak to u nas będzie... wiecie przed ciążą miałam na wszystko złoty środek a teraz wszystko sie poprzestawiało... synus nasz miał spać sam a w sumie spi z nami... wsumie bo najczęsciej od którejś godziny w nocy bo jeszcze domaga się piersi. Ale przecież nie może to trwac wiecznie. Tak się pocieszam że może jak już odzwyczaji sie od piersi w nocy to bedzie łatwiej.a pozatym to zdaje sobie sprawę że troszkę czasu i poświęcenia na to odzwyczajanie od rodzicielskiego łoża potrzeba... muszę się z mężem na to nastawić i zaplanowac ewentualne zarwane noce... zeby takim calkiem kumatym do pracy pójść z rana :ico_haha_01:

Awatar użytkownika
ania0709
Forumowy szkolniak!
Forumowy szkolniak!
Posty: 1131
Rejestracja: 28 sie 2007, 13:19

26 sty 2008, 11:17

My też śpimy z Maleństwem i chyba to jeszcze trochę potrwa bo jakoś się nie palimy do odkładania Go do łóżeczka. Jeszcze nie dojrzeliśmy do tego :ico_haha_02: Mały zasypia szybciutko ale ja muszę leżeć koło Niego i trzymam Go za rączkę. A jak jest za bardzo przemęczony i nie umie zasnąć to pomaga suszarka. 20 sekund i Mały chrapie :-D

Wróć do „Kącik dla rodziców”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość