akwamaryn ja też słyszałam, ze jabłka mogą uczulać, a niby za bezpieczne uważane.
Ja Małej zaczęłam wprowadzać przeciery owocowe w szóstym miesiącu życia. Wcześniej karmiona była tylko piersią, więc nie było konieczności. tym bardziej, ze teoretycznie z niej alergiczka. praktycznie - wychodzi na to, ze teraz ją nic nie uczula
A co do gotowania samej - jestem za wygodna, żeby codziennie Małej coś specjalnie pichcić, tym bardziej, ze faktycznie miałabym problemy z dostaniem królika np. Ale polecam dla leniwych mam przepisy z nestle sinlaca - są super pod względem smakowym i odżywczym. A poza tym ich przygotowanie zabiera góra 5 minutek ;)