Kiedyś przypaliłam żelazko i kupiłam taki preparat w sztyfcie, którym trzeba było posmarować stopę. Podziałało ale smród był nieziemski . A ostatnio coś dziwnie ten mój zelmer na mnie sapał i chyba kamień się tam dostał w nadmiarze. Wypróbuję sposób z octem. Dam znać czy zadziałało
A sól na gazecie nie porysuje stopy żelazka? Ja mam akurat model, który czyści się "sam". Wolę odkamieniacz niż wodę z octem - używam i do czajnika, i do żelazka.
Słuchajcie - zadziałało. Nie to żebym wątpiła :P ale pop prostu się cieszę . Nie zdawałam sobie sprawy, że tak mogło być tyle syfu. Teraz regularnie będę go czyścic.