Szkieletorku u moich dziewczyn kikut odpadał bardzo późno, bo po ponad 2 tygodniach
U mojej Lilci to jakoś koło 3 tygodnia .
jak mała w końcu uśnie to tylko Polcię uciszamy, żeby jej nie zbudziła
My nawet nie próbujemy bo moja jest głośna bardzo i gaduła straszna.Mała jak będzie miała spać to będzie spała i w hałasie.Nie jestem w stanie Lili uciszać ciągle .
A my mamy kolkę
My kolek nie mieliśmy ale ja profilaktycznie piłam 2-3 razy dziennie herbatę w kopru włoskiego. Taka kupioną w zielarskim a nie te granulowane co maja minimum kopru a reszta cukier i nie wiadomo co.
Teraz nie kupiłam jeszcze sobie . Na razie nie stosuje diety..Jadłam już i frytki i schabowego .
A może to nie kolki tylko skok rozwojowy .Czytałaś o tym ??
Ja to z Lilą przerabiałam.W jeden dzień dziecko anioł ,ładnie je,zasypia sama a następnego i przez kolejne no nie do życia.Płacz ciągle bez powodu ,żadne pozycje itp nie pomagały a po pary dniach jak ręką odjął.
odnoszę wrażenie że nas ktoś przeklął
Sorki ale ja nie wierzę w takie rzeczy.
W nocy jak już nie pił dużo to miałam twarde i przepełnione
Ja to mam ciągle jak kamienie a odciągam dziennie z 3 szklanki .A nie odciągam wszystkiego tylko tak troszkę by mi piersi nie urwało.
Zamrożonego mleka mam już tyle że łoooo
Dziś po zimowe buty idziemy
Ja też właśnie muszę jechać kupić Lilci butki zimowe ale nie mam jak i kiedy .A i rajtuzki dla dziewczynek by się przydały.
U mnie być może to i hormony swoje robią ale dziś już 3 dzień jak nie rozmawiamy praktycznie wcale z sobą .Boli mnie to że o dzieci ciągle się pyta a o mnie jak ja się czuje, o co mi chodzi np to już nie .
Dzis Lilcia mnie przytulała jak sobie płakałam i pocieszała mamusie.
Nocka dziś była taka sobie .
A pogoda jak na złość ,leje i leje.
Położnej dalej nie było u mnie .