Strona 2 z 3

: 28 lut 2008, 21:31
autor: lala
wiesz ja napisałam ogłoszenie , że przyjmę starszą pani,chcąca dorobić do emerytury. może taka babcia dużo nie weżmie za opieke - zobaczymy co z tego wyjdzie. pozdrawiam .

: 28 lut 2008, 22:00
autor: kilolek
Ja bym potrzebowała nianię na ok 25 godzin w tygodniu przy tylu godzinach musiałabym jej zapłacić 10zł/h :ico_olaboga: Takie są stawki w grodziku, przynajmniej tu na osiedlu. No a z drugiej strony trochę się boję tyle się słyszy o tych nianiach :ico_szoking:

: 29 lut 2008, 00:14
autor: lala
wiesz to troche przykre , że w polsce matki dostaja takie małe dodatki na dziecko, w innych krajach matki dostają takie pieniądze ,że nie musza pracowac. Au nas matka musi zostawić malutkie dziecko z obcą osobą lub oddać do żłobka..10 zł.zagodzine to troche dużo - ale chyba tyle biorą osoby ,które się tym zaimują zawodowo.

: 29 lut 2008, 15:00
autor: kilolek
lala pisze:ale chyba tyle biorą osoby ,które się tym zaimują zawodowo.
aa, te co zawodowo dorabiają do emerytury. Cenią się! Pewnie można znaleźć i tańszą tyle, że bez referencji a ni doświadczenia, bo te z doświadczeniem to one się już informują na bieżąco.

: 29 lut 2008, 19:50
autor: lala
witam , jak się czuje kubuś i co powiedziała lekarka

: 29 lut 2008, 21:07
autor: kilolek
Kubuś troszkę marudzi, choć nie tak bardzo jak wczoraj. Lekarka podejrzewa grzybicę układu pokarmowego (po antybiotyku) ale nie wyklucza też pasożytów. Na grzybicę dostaliśmy leki a na pasożyty badania. Czekamy do poniedziałku. Jak się nie zacznie polepszać albo wyjdą jakieś pasożyty idziemy do szpitala.

[ Dodano: 2008-02-29, 20:09 ]
A co u Was słychać?

: 01 mar 2008, 00:23
autor: lala
oj - jak się da to lepiej leczyc w domu. Mateusz jak miał dwa i pół miesiąca to miał przedłużoną żóltaczkę fizjologiczną i leżał w szpitalu[ w Grodzisku]po 4 dniach połozyli do nas na sale dziecko z zapaleniem płuc. LEKARZ STWIERDZIŁ,ŻE NIE MA INNEGO WYJŚCIA BO NIE MA WOLNYCH MIEJSC . Po tygodniu pobytu Mati wyszedł,ale za tydzień na kontroli szpitalnej lekarka skierowała go na oddział. powód -zapalenie płuc. Wiec lepiej nie iśc do tego szpitala . bo jeszcze coś złapie. My dzis tez byliśmy w przychodni bo Mati jak śpi to chrapie [ a katarku niby nie ma].Pani doktor stwierdziła, że wydzielinka zamiast spływac mu do noska to spływa do gardła i troche zalega mu w uchu. Dostał jakies lekarstwa i za tydzien mamy zgłosic się na kontrol

: 01 mar 2008, 10:12
autor: kilolek
Jak Kubuś miał 13 dni to trafiliśmy do szpitala w Grodzisku. Miał okołoporodowe zachłystowe zapalenie płuc, którego na porodówce w Pruszkowie nie wykryli. Koło nas też leżał dzieciaczek z żółtaczką, a drugi z zapaleniem oskrzeli. W sali obok był rota, a na przedszkolakach sepse wykryli. Całe szczęście Kubulek nic wtedy nie złapał, a siedzieliśmy tam całe 2 tygodnie.

: 01 mar 2008, 12:32
autor: lala
ja się zraziłam do tego szpitala - bo nie powinni kłasć dzieci ,które nie zarażają na sali z dziećmi ktore maja zarażliwą chorobe. Wiesz może Mateusz by się nie zaraził , ale mama tego chorego dziecka sama była chora i cały czas podchodziła do łóżeczka mateusza , jak przewijała swojego dzieciaczka to nie kładła pieluchy na przewijak i takie tam.A jak jej zwróciłam uwage to poszła na skarge do lekarza prowadzącego ,że jej dokuczamy

: 01 mar 2008, 17:23
autor: kilolek
lala pisze:A jak jej zwróciłam uwage to poszła na skarge do lekarza prowadzącego ,że jej dokuczamy
hahaha dobre, bardzo poważna osoba widzę :-D
Ja mam porównanie ze szpitalem w Pruszkowie, więc ten w Grodzisku sobie chwalę. Pewnie, ze nie jest doskonały, ale opieka medyczna jest naprawdę dobra. Nigdy nikt nie odmówił mi pomocy ani informacji. A w Pruszkowie potrafili wyśmiać jak sie człowiek o coś zapytał. A obchód wyglądał tak, żę wchodził lekarz (o ile w ogóle chciało mu się przyjść) i pytał czy wszystko w porządku, a na dziecko nawet nie patrzył.