Strona 2 z 4

: 14 cze 2007, 09:59
autor: Iza@
Ja zakładam tylko na słonce i jak wieje w wózku leży bez czapki .

: 14 cze 2007, 10:07
autor: dorotaczekolada
ja zakladam.mieszakm nad morzem i tu zawsze wieje...

: 14 cze 2007, 13:03
autor: sylwii75
no to teraz mnie zestresowałyście :ico_oczko: :ico_oczko: :ico_oczko: , bo ja nie zakładam mojemu synkowi czapeczki, kiedy jest gorąco i nie wieje wiatr (oczywiście gdy nie jest narażony na promienie słoneczne), a jest starszy od Jaśka o 1 dzień.
Wydawało mi się , że jeśli ze mnie pot spływa z gorąca, to małemu też jest bardzo ciepło tym bardziej, że Nathaniel dosyc mocno się poci.

: 14 cze 2007, 13:30
autor: ML
Ostatnio pytałam się lekarza odnośnie czapeczek. jak jest ciepło to wcale nie trzeba niemowlakom ich zakladać bo wtedy się przegrzewają.
Ja zakładam tylko wtedy gdy wieje i gdy wyciągam maluszka z wózka a świeci słońce.

: 14 cze 2007, 14:01
autor: majka4
ja robie dokladnie tak jak ML,a w ogole to widze,ze nasze maluszki maja te same maty z tiny love :ico_haha_01:

: 14 cze 2007, 14:11
autor: kasiekk
ja też zakładałam zawsze jak wiało i świeciło słońce,natomiast jak były upały i mały był w cieniu to bez czapy był :-)

: 14 cze 2007, 17:12
autor: zubelek
Gabi jak była maleńka i leżała w wózku,to nie miała czapki w ciepłe dni.Wiatru nie trzeba się bać tylko przeciągu no i zimna oczywiście.Teraz tylko w upalne dni zażucam jej chusteczkę na głowę,ale to bardzo żadko bo unikam wtedy słonka,chodzę do cienia iwtedy bez czapki.

: 15 cze 2007, 12:49
autor: siunia
A ja miałam inny sposób, nie chciałam Milana męczyć czapka w upalne dni, wiec zazwyczaj nakładałam mu opaskę na głowę super rozwiązanie. A czasami tylko czapeczkę i to taką cienitką.
A tu milan w opace, miał tez taką fajną niebieską, ale nie moge znalesc na zdeciu

Obrazek

A tu w czapeczce

Obrazek

: 16 cze 2007, 00:06
autor: M0rD3CzKa
jak jest bezwietrznie nie zakladam czapeczki mimo ze kacpi ma dopiero miesiac ... chyba ze wyjmuje go z wozka wtedy zakladam cieniutka ...

: 16 cze 2007, 08:40
autor: scoiattolo84
siunia, z tą opaską to jest świetny pomysł, bo to głównie o uszy chodzi (jeśli nie wystawiamy główki dziecka na słońce) -> mniej więcej do pierwszych urodzin maluch ma połączone przewody słuchowe z gardłem i łatwiej o infekcję. Niestety, gdzie popatrzę same opaski dla dziewczynek - jak nie różowe to, i owszem: niebieskie, czerwone, żółte.. ale wszystkie z koronką, albo falbanką :ico_zly: