Strona 2 z 8

: 21 cze 2007, 20:48
autor: Kajunia25
Moja dzidzi wieczorkiem (po kąpieli) i jedzonku odkładana jest do wyrka, kładziona na boczek i sama pięknie zasypia. Podobnie jest podczas nocnego karmienia.
Problem natomiast jest w dzień.
Mała ucina sobie 3-4 drzemki ale lulamy ją w bujaczku samochodowym. Wiem że jest jej pewnie w nim niewygodnie (zgięty kręgosłupek itp.) ale jak na razie nie mam żadnego skutecznego sposobu na zasypianie w dzień. W dodatku nieraz "bujanie"na ziemi nie pomaga i kołyszemy ją stojąc. Mąż daje rade, gorzej ze mną :ico_haha_02:
Odkładanie do łóżeczka nie zdaje egzaminu... hmmm muszę coś wymyślić!!!

: 21 cze 2007, 21:42
autor: Katrin26
Kurcze dzisiaj spróbowałam bez kołysania prosto do łóżeczka i wiecie co? ku mojemu zdziwieniu Dominik zasnął oczywiście troszke pogłaskałam go po ciałku i padł, obawiam się tylko że w dzien będzie o wiele trudniej bo jest bardziej rozbrykany

JAK NAUCZYC SAMODZIELNEGO ZASYPIANIA

: 22 cze 2007, 19:01
autor: Edyta21
posłuchała BYM WASZYCH RAD ALE BOJE SIE ZE TO MI NIE WYPALI BO Zuzia ZAWSZE MI USYPIA PRZY PIERSI :ico_haha_01:

: 23 cze 2007, 09:09
autor: dorotaczekolada
Edyta21, to trzeba pozmieniac kolejnosc.u mnie pskutkowalo.im pozniej tym trudniej!!ja teraz karmie kaszka na wieczor,potem kapie a potem usypiam.oddzielilam pory jedzenia od por spania.zeby nie kojarzyl cycka ze spaniem.je jak jest po drzemce i wiem ze nie zasnie.a zasypia jak jest po jedzeniu wiec nie potrzebuje cyca :ico_brawa_01:

: 28 cze 2007, 23:12
autor: MamciaKochana
Edyta21, wczesniej Julcia wogole wlozeczku nie chciala spac, bo karmilam jeszcze piersia a jak odkladalam krzyk i wiesz co robilam?? po prostu bralam ja w kolderce i przytulam az sie uspokoila, odczekalam 3 minutki i odkladalam, i tak kilka razy, a potem juz liczylam tylko do 60 a potem juz wogole i mala oszczedzila sobie krzyku a ja ja oduczylam spania na raczkach i przy cycu, a trwalo to tylko 2-3 dni i mala sie nauczyla, teraz Julcia skolei nie przy piersi ale przy butli uwielbia zasypiac, bo juz karmie ja tylko modyfikowanym i jej w sumie na to pozwalam bo o tyle jest latwiej u mnie ze lezy w swoim lozeczku i pije butle i sama ja trzyma, ale 4 z 7 dni w tygodniu wypije butle a dalej nie spi, po prostu jak jest nakarmiona juz to daje jej smoka, wkladam koldre miedzy nogi SUPEEER POMAGA MALA SIE CZUJE JAKBY BYLA PRZYTULONA DO MNIE i daje jej ulubiona przytulanke i wychodze z pokoju, a ona tez oczywiscie uwielbia sie wiercic i czasem wedroje 360 stopni dookola w lozeczku, ale wie ze musi spac, jestem konsekwentna niewyjmuje jej z lozeczka tylko musi lezec, jak twoja dzidzia smoka nietoleruje to moze misia bys mu sprawila zeby mial sie do kogo przytulic?? lub rog kolderki wloz miedzy raczki?? zeby mu bylo milej spac bez jego ukochanej cyco-przytulanki, :ico_oczko: no ale sproboj ta metode ze jak nakarmiony to odkladaj do lozeczka a jak zacznie plakac to wez na raczki i przytul az w koncu przestanie, nie bedzie sie darl, a przynajmniej bedzie wiedzial ze zawsze jestes w poblizu, i znajdzie granice pomiedzy cycem a spaniem, ta metoda stosowalo milion kobiet bo jest z ksiazki Jezyk Niemowlat i rzeczywiscie dziala :-D :ico_brawa_01: ale badz konsekwentna niepoddawaj sie szybko, czasem moze to potrwac dluzej niz 3 dni, szcegolnie ze dzidziek jest juz piecio miesieczny :ico_oczko: trzymam kciuki!!

: 01 lip 2007, 07:58
autor: ML
U mnie trwało to mniej więcej tydzień. Teraz Tobiasz też czasami sobie pzypomni , że kiedyś był bujany i zasypiał albo w wozku albo na rękach. No i wtedy faktycznie trzeba być konsekwentnym - pezytulić i odłożyć do łóżeczka.
Teraz mam z kolei taki problem, że Tobiaszek przekręca się zna brzuch i krzyczy. Ja go daję na plecki a on siup i jest na brzuchu i tak w kółko. Zasypia wtedy gdy jest wyczerpany, ale ja niestety też jestem wyczerpana od tego zasypiania.
Mam nadzieję, że minie to z czasem....

: 02 lip 2007, 16:07
autor: Marcelina
hej dziewczyny! moj 16-to tygodniowy syn zasypia w lozeczku w ciagu dnia bez wiekszych problemow natomiast w nocy to jest koszmar. robi sie senny dopiero okolo 23 i nie potrafi kompletnie zasnac placze nawet na rekach az mam wrazenie ze cos mu dolega a kiedy go poloze do lozeczka to juz tragedia!! nie wiem jak sobie z nim poradzic, maz go nosi na rekach poyem ja i w koncu uspokaja sie na rekach i kiedy w koncu zasnie oczywiscie na rekach odkladam go do lozeczka. Probowalam go zostawic w lozeczku niech place ale nie potrafie lezal tak z 10 min i plakal strasznie wiec nie wytrzymalam i wyjelam go. mam nadzieje ze to sie jakos unormuje.

: 02 lip 2007, 17:30
autor: Iza@
Tez mi sie wydaje ze to przemęczenie Mirelka tez tak nieraz ma jak jest bardzo zmęczona , spróbuje kłaść go wcześniej , może akurat zasnie bez problemów Mirelka ma 5 miesięcy ale jak nie położę jej po 2.5 godzinej aktywności to już będzie koszmar przy zasypianiu :ico_nienie:

: 04 lip 2007, 11:30
autor: ladybird23
Milunia tez zasypia przy butli i nie przeszkadza jej to w spaniu, przekładam ją do łóżeczka, pogłaskam po główce i nie ma problemu, na pewno nie przekładałbym najpierw jedzenia a potem kapieli, bo kiepsko by sie to mogło skończyć dla Milenki :ico_noniewiem:
Czytałam ze dzieci powinno sie odkładac do łóżeczka i zostawic, jak płacze to podejsc uspokoic i znów zostawic na troche dłużej i tak dopóki nie zaśnie, po paru dniach powinno sie przyzwyczaić i zasypiać spokojnie :ico_oczko:
Ja na pewno to wypróbuje jak przeniosę łóżeczko do pokoiku Milenki :-)

: 04 lip 2007, 18:34
autor: karolina24
czesc dziewczyny
czyli od keidy trzeba odkladac do lozeczka i wychodzic??? moj synek jutro konczy 4miesiace to juz czas???