Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Faktycznie, atopowe zapalenie skóry u niemowląt i małych dzieci występuje najczęściej. Ostatnio czytałam, że pierwsze objawy zwykle są do 5. roku życia. Ale wydaje mi się, że może też dopiero ujawnić się w dorosłości.

To, że zazwyczaj występuje u niemowląt, nie oznacza, że dorośli nie mogą na AZS zachorować. Przykładów nie muszę długo szukać, bo występują u mnie w rodzinie. Pielęgnacja skóry dziecka i dorosłego z atopowym zapaleniem skóry wygląda tak samo. Oprócz tradycyjnych leków na receptę konieczne jest stosowanie emolientów, leków i kremów przeciwświądowych (np. Dermaveel, Fenistil w kroplach).

Również znam dorosłe osoby, które borykają się z tą chorobą. Dobra pielęgnacja jest tu kluczem, nie powinno się na niej oszczędzać.

No niby się nie powinno, ale z drugiej strony emolienty są drogie. Gdybym chciała kupować tylko renomowane emolienty jak np. popularne Oilatum i stosować je 2x dziennie (bo tyle razy biorę prysznic/kąpiel), to obawiam się, czy by mi 250zł wystarczyło na samą pielęgnacje. A gdzie reszta kosmetyków takich jak kremy do twarzy, szampon, odżywka, pasta do zębów i tak dalej?

Atopowe zapalenie to bardzo męcząca dolegliwość i faktycznie specyfiki do leczenia objawów nie są drogie, oprócz leczenia farmakologicznego i zaleceń dermatologa, warto poczytać w sieci o tej chorobie np na http://portal-medyczny.pl/choroby i próbować domowymi sposobami też starać się zaradzić tym męczącym dolegliwościom.

Moje dziecko ma atopowe zapalenie skóry. Próbowałam różnych maści, kremów, ale mało pomagały. W końcu koleżanka, która sama zmaga się z tym problemem, poleciała mi maść konopną. Używamy jej od 3 miesięcy i zauważyłam u dziecka poprawę. Dziecko już się tak nie drapie i jego skóra nie jest tak zaczerwieniona. Maść o której pisze zamówiłam tutaj: http://www.ziolavita.pl/cutishelp-masc- ... p2332.html

Najtańszy polski Mediderm, Ziaja Med, a do stosowania miejscowego na zmienione chorobowo miejsca Dermaveel.

No niby się nie powinno, ale z drugiej strony emolienty są drogie. Gdybym chciała kupować tylko renomowane emolienty jak np. popularne Oilatum i stosować je 2x dziennie (bo tyle razy biorę prysznic/kąpiel), to obawiam się, czy by mi 250zł wystarczyło na samą pielęgnacje. A gdzie reszta kosmetyków takich jak kremy do twarzy, szampon, odżywka, pasta do zębów i tak dalej?

Ale emolienty wcale nie muszą być takie drogie by być dobre jakościowo. My u naszej córci zaczęliśmy stosować Eloderm który absolutnie niczym nie odbierga od tych drogich emolientów a rezultaty genialne. Spróbuj i uwierz mi że nie uszczupli to Twojego budżetu, a jak ja będziesz co chwile dokupowiać kolejne kosmetyki z serii. Obecnie to i ja podkradam córce i mąż co chwile podbiera i zamaist na przewijaku to znajduj krem w łazience :)

Ale nie każdy emolient sprawdza się u danej osoby. Wiem, że na naszym rynku jest cała masa emolientów, ale prawda jest taka, że połowa jest średniej jakości, a drugą połowę trzeba przetestować na sobie i przekonać się co nam pasuje.

Używam kosmetyków z serii Eloderm zarówno dla siebie jaki swojej córki obie mamy AZS. Bardzo fajnie nam się sprawdzają jeżeli chodzi o pielęgnację skory o zewnątrz, dodatkowo stosujemy kąpiele w siemieniu lnianym. A poza tym postawiłyśmy na odporność jemy startą Acerolle i staramy się jeść dużo jogurtów naturalnych, bo uważam, że podstawa odporności to jelita - wybieramy te o najprostszym składzie bez zbędnych dodatków najlepiej ekologiczne.