Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

tak naprawdę język angielski staje się już normą i w dzisiejszych czas młodzi ludzie już biegle się nim posługują...znam angielski, średnio niemiecki i hiszpanski z racji przebywania za granica kilku miesiecy

ja się biorę po nowym roku za norweski - trzymajcie kciuki :)

pod wpływem chwili zapisałam się na kurs do speak upa, nie jest źle, podstawy sobie szybko przypomniałam a teraz mocno pracuję nad wymową, czeka mnie wyjazd z pracy za granicę i muszę dobrze wypaść, bo od tego zależy mój awans, głupio by było się przed szefem zbłaźnić tym bardziej że wie że na kurs chodzę, byłam na zajęciach pronunciation club i tam szlifuję wymowę :)

Znam angielski i rosyjski, ale w żadnym nie mam zbyt wiele okazji zeby pogadać:p

Najlepiej czytać książki i oglądać filmy/seriale w obcym języku.
Ja po roku czasu weszłam na 1 poziom wyżej, najpierw zaczynałam od prostych książek/seriali.
A nie ma znaczenia jakiego języka się uczymy czy doszkalamy, ważna jej systematyka, takie jest moje zdanie

Tak bez systematyczności trudno myśleć o postępach. Ja mówię trochę po angielsku ale używam go właściwie tylko na wakacjach i wtedy czuję się swobodniej używając angielskiego. Po wakacjach już nie mam okazji i swoboda się traci. Jakoś ciężko się zmobilizować jak nie ma potrzeby używania języka.

I jeszcze fascynuje mnie węgierski :D

Język angielki to teraz obowiązek, trzeba jednak go stale utrwalać. Bardzo dobrym sposobem na pod szlifowanie utrwalenie jeżyka jest ta platforma https://www.ellalanguage.com/ . Możecie nawet odsłuchiwać lekcji w aucie czy komunikacji miejskiej.

Jasne, mówię po angielsku, nie jakoś super, ale na szczęście mamy w pracy taki kurs https://bs-ict.pl/pl/angielski_biznesowy z angielskiego biznesowego, więc idzie coraz lepiej :)